Donald Trump mówi o chińskim ataku. Matthew Tyrmand: jest precyzyjny, nie przesadza ani trochę

- Chiny próbowały utrzymywać świat w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa, że nie ma przenoszenia koronawirusa między ludźmi. Nie pozwoliły przygotować się w odpowiedni sposób państwom Zachodu - powiedział Matthew Tyrmand, publicysta. - Wszystko przez złą wolę i troskę Chin głównie o własną gospodarkę - dodał.

2020-05-12, 10:57

Donald Trump mówi o chińskim ataku. Matthew Tyrmand: jest precyzyjny, nie przesadza ani trochę
Prezydent USA Donald Trump. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Matthew Tyrmand o słowach Donalda Trumpa wskazujących na odpowiedzialność Chin za pandemię koronawirusa ("Temat dnia/Gość PR24")
+
Dodaj do playlisty

Według Donalda Trumpa epidemia koronawirusa uderzyła w Stany Zjednoczone mocniej niż Japończycy w Pearl Harbor podczas drugiej wojny światowej oraz terroryści w czasie ataków z 11 września 2001 roku. Prezydent USA określił pandemię koronawirusa jako "najgorszy atak".

Powiązany Artykuł

pap laboratorium 1200.jpg
Doradca Trumpa: powinniśmy dostać od Chin odszkodowanie z powodu koronawirusa

Zła wola Chin?

Administracja Trumpa rozważa podjęcie kroków przeciwko Chinom w związku z utajnianiem przez Pekin wybuchu epidemii w Wuhanie, co miało doprowadzić do rozprzestrzenienia się zarazy na cały świat.

- Skala pandemii jest nieporównywalna z niczym, czego do tej pory doświadczyliśmy. Chiny próbowały utrzymywać świat w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa, że nie ma przenoszenia koronawirusa między ludźmi. Nie pozwoliły przygotować się w odpowiedni sposób państwom Zachodu, które w efekcie musiały zamrozić swoje gospodarki. Wszystko przez złą wolę i troskę Chin głównie o własną gospodarkę - stwierdził Matthew Tyrmand.

"Kolejny etap to zimna wojna z Chinami"

Publicysta zaznaczył, że Donald Trump, mówiąc o ataku, "jest precyzyjny, nie przesadza ani trochę". Dodał, że gdy minie kwarantanna, gdy będziemy minimalizować jej efekty, następnym etapem będzie zimna wojna z Chinami, która zacznie się od sankcji gospodarczych.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

1200_Mosbacher_Guangyuan_PAP.jpg
"Chiny tuszowały wybuch COVID-19 w Wuhanie". Spięcie ambasadorów Chin i USA na Twitterze

- Być może należy spodziewać się nawet zakazu zaangażowania amerykańskich firm w Chinach podczas drugiej kadencji Trumpa. Od dawna mówiłem, że łatwo uzyska reelekcję, w zasadzie nie ma konkurencji - ocenił rozmówca Polskiego Radia 24.

Jak zauważył, Chiny, jeszcze przed chwilą, były blisko pozycji, w której w ciągu 10 lat mogły zakwestionować ekonomiczną dominację Stanów Zjednoczonych. - Teraz ten stan cofnie się o dekadę, tym bardziej, że Donald Trump wprowadzi prawdopodobnie dalej idące sankcje - powiedział Tyrmand.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Matthew Tyrmand, publicysta
Data emisji: 12.05.2020
Godzina emisji: 09.33

Polskie Radio 24/db

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej