Wybór I Prezesa SN. Publicysta: krzyki autorytetów opozycji nie robią na nikim wrażenia
- Obowiązkiem prezydenta nie było mianowanie kandydata z największą liczbą głosów. Wszystko odbyło się zgodnie z literą prawa. Autorytety opozycji krzyczą o łamaniu konstytucji i prawa. Słyszymy o tym od pięciu lat. Im więcej tego jest, tym bardziej traci na sile - powiedział Mateusz Kosiński z "Tygodnika Solidarność".
2020-05-25, 16:11
Posłuchaj
Kandydatury przedstawiło Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Najwięcej głosów - 50 - otrzymał sędzia Włodzimierz Wróbel. Na Małgorzatę Manowską oddano 25 głosów.
Powiązany Artykuł
"Prezydent nie musi się z nikim konsultować". Bartłomiej Biskup o wyborze I Prezesa SN
Naciski opozycji
Z tego względu przewodniczący PO i politycy tej partii chcieli wymusić na prezydencie Andrzeju Dudzie wybór swojego kandydata na I Prezesa SN. – Jedynym kandydatem jest sędzia Wróbel, a pozostałych nie należy traktować jako kandydatów – twierdził lider PO Borys Budka.
Powiązany Artykuł
"To była ewidentna gra na zwłokę" Jałowiczor o wyborach kandydatów w SN
Mateusz Kosiński zwrócił uwagę, że nie było obowiązkiem prezydenta mianowanie na Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego kandydata z największą liczbą głosów.
REKLAMA
- Wszystko odbyło się zgodnie z literą prawa. Autorytety opozycji krzyczą o łamaniu konstytucji i prawa. Jednak nie robi to już na nikim chyba wrażenia. Słyszymy o tym od pięciu lat. Im więcej tego jest, tym bardziej traci na sile - ocenił publicysta.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Mateusz Kosiński, "Tygodnik Solidarność" i portal Tysol.pl
Data emisji: 25.05.2020
Godzina emisji: 15.09
Polskie Radio 24/db
REKLAMA