"Zaniechanie i przeoczenie". Senator Skurkiewicz o pensji dla pierwszej damy
- Podnosimy minimalne pensje i minimalne stawki godzinowe. Również najważniejsze osoby w państwie, na których spoczywa ogromna odpowiedzialność, powinny mieć odpowiednie wynagrodzenie - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Skurkiewicz, senator PiS i wiceszef MON, komentując projekt ustawy podwyższającej zarobki parlamentarzystów i najważniejszych urzędników państwa.
2020-08-14, 16:35
Posłowie Sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych jednogłośnie poparli projekt ustawy podnoszący wynagrodzenia parlamentarzystów, ministrów, premiera, prezydenta, wojewodów i marszałków województwa. Jak wynika z projektu, punktem odniesienia ma być pensja podstawowa sędziego Sądu Najwyższego. Poseł lub senator będzie zarabiać 0,63 pensji podstawowej, czyli ponad 12,5 tys. brutto plus dodatki związane z dietą poselską.
Powiązany Artykuł
Ustawa o podwyżkach wynagrodzeń najważniejszych osób w państwie. Jeszcze dziś głosowanie
Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył, że nie chodzi o stworzenie czegoś nadzwyczajnego. - Chcemy odnieść wynagrodzenie, tzw. "erkę", najważniejszych osób w państwie, prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu, wiceministrów, ministrów, posłów do wynagrodzenia sędziów. Chcemy to odnieść do uposażenia, bez żadnych dodatków, sędziego SN. Wymiar sprawiedliwości ma określone zasady wynagradzania, który z powodzeniem funkcjonuje od lat. Chcemy by ten system stał się kanwą do podjęcia dyskusji i rozwiązań ustawowych - powiedział Wojciech Skurkiewicz.
Po raz pierwszy pensja ma też przysługiwać pierwszej damie. - To było zaniechanie i przeoczenie od samego początku, od wprowadzenia urzędu prezydenta RP. Nie może być tak, że małżonka prezydenta, aby towarzyszyć mężowi, musi pozostawić swoje pasje i życie zawodowe. Nie może pracować, nie pobiera dodatkowej gratyfikacji, nie ma nawet ubezpieczenia, odprowadzanych składek emerytalnych. To jest zaniechanie 30 lat przemian demokratycznych w Polsce - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Ile zarobią państwowi urzędnicy?
Uposażenie posła i senatora odpowiada 80 procent wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu. Obecnie wynosi ono 8016,70 zł brutto, to 5890 złotych "na rękę". Aktualnie sędzia Sądu Najwyższego zarabia minimum 19 986 złotych brutto. Poseł lub senator ma zarabiać 0,63 pensji podstawowej sędziego SN. To niemal 12,6 tysięcy złotych brutto.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Wiceminister rodziny: 2800 zł płacy minimalnej w 2021 roku to wzrost o prawie 8 proc.
Wzrost wynagrodzeń - według projektu - obejmuje także najważniejszych urzędników państwowych. W tym przypadku pensja podstawowa sędziego Sądu Najwyższego również będzie punktem wyjścia do obliczania wynagrodzeń. Według tego prezydentowi przysługiwałoby wynagrodzenie w wysokości 1,3-krotności wynagrodzenia sędziego SN, marszałkom Sejmu i Senatu - 1,1-krotności, wicemarszałkom Sejmu i Senatu - 0,9-krotności, premierowi - 1,1-krotności, wiceprezesowi Rady Ministrów - 1-krotności, a ministrowi - 0,9-krotności.
Wobec tego pensja prezydenta ma wzrosnąć do 25 981 złotych brutto oraz kolejno: u marszałków Sejmu i Senatu - 21 984, wicemarszałków Sejmu i Senatu oraz ministrów - 17 987, wiceministrów - 16 988, wojewodów - 14 989 oraz wicewojewodów - 12 990.
Posłowie i senatorowie otrzymują też dietę parlamentarną, w zryczałtowanej wysokości 25 procent wynagrodzenia podsekretarza stanu, czyli środki na pokrycie wydatków związanych z wykonywaniem mandatu na terenie kraju. Dieta wynosi 2505,20 zł brutto.
REKLAMA
Posłuchaj
Projekt zakłada też wprowadzenie wynagrodzenia dla małżonka lub małżonki prezydenta - "wynagrodzenie odpowiadające wysokości 0,9-krotności wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego określonego w stawce podstawowej".
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Wojciech Skurkiewicz
Data emisji: 14.08.2020
Godzina emisji: 15.33
Polskie Radio 24
REKLAMA