"Jest namiestnikiem Rosji". Prof. Boćkowski o wspieraniu Łukaszenki przez Moskwę

- Alaksandr Łukaszenka dostał pomoc, wie, że Rosja go wspiera i może na nią grać. Nie zostanie wymieniony, bo Rosjanie nie mają innego kandydata. Ma czas, nikt tej władzy mu nie odbierze - powiedział prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku.

2020-09-06, 15:44

"Jest namiestnikiem Rosji". Prof. Boćkowski o wspieraniu Łukaszenki przez Moskwę
Prof. Daniel Boćkowski. Foto: PR24

Na Białorusi nie ustają demonstracje społeczne przeciwko władzy Alaksandra Łukaszenki. Jednak blisko miesięczne protesty, które rozlały się na cały kraj, nie przybliżyły szansy na to, że białoruski prezydent ustąpi. Po jego stronie jest rosyjski sojusznik, który wspiera Łukaszenkę na różne sposoby.

Powiązany Artykuł

łukaszenka free 1200.jpg
Bez unijnych sankcji dla Łukaszenki? Ekspert: europejscy politycy unikają konfrontacji, boją się Putina

- Same protesty nie obalą jego władzy. Reżim utrzymał się, a to dla niego najważniejsze. Najpierw były histeryczne reakcje Łukaszenki, potem odpuszczenie, a obecnie realizuje politykę, która za bardzo do niego nie pasuje, bardziej pasuje do wsparcia, jakie dostaje z Rosji. Idzie na przeczekanie - wskazał prof. Daniel Boćkowski.

Posłuchaj

Prof. Daniel Boćkowski o sytuacji politycznej na Białorusi i pozycji Aleksandra Łukaszenki ("Temat dnia/Gość PR24") 24:30
+
Dodaj do playlisty

Prof. Boćkowski: Łukaszenka ma czas, nikt władzy mu nie odbierze

Siła Łukaszenki opiera się obecnie na wsparciu ze strony Rosji. Rozmówca Tadeusza Płużańskiego podkreślił, że białoruski prezydent zdaje sobie z tego doskonale sprawę i może "grać" tą kwestią.

- Ma czas, nikt tej władzy mu nie odbierze. Poza tym Rosja nie myśli o tym, by wymienić go na kogoś innego, bo nie ma kandydata. Dlatego można powiedzieć, że Łukaszenka jest namiestnikiem Rosji, to z jej woli utrzymuje się u władzy. Gdyby mu nie pomogła, to już by go pewnie nie było - zaznaczył ekspert. 

REKLAMA

Powiązany Artykuł

epa08643504 (1).jpg
Ekspert: Putin podyktuje Łukaszence wysoką cenę, ale aneksja Białorusi jest nieopłacalna dla Rosji

"Nie traktowano białoruskiego społeczeństwa poważnie"

Prof. Boćkowski skomentował również postawę państw Europy Zachodniej, które nie podejmują zdecydowanych działań, by wesprzeć demonstrujących Białorusinów w zmianie władzy w ich kraju.

- Europa Zachodnia nie traktowała białoruskiego społeczeństwa poważnie, uważała, że to naturalna część obszaru postsowieckiego. Dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem, że wyrosło tam społeczeństwo obywatelskie. Państwa zachodnioeuropejskie nie mają w tym momencie żadnej koncepcji, co zrobić - dodał.

Nie ma szans dla białoruskiego okrągłego stołu?

W opinii gościa Polskiego Radia 24 na Białorusi nie dojdzie do tego, co stało się w Polsce w 1989 roku, czyli do obrad okrągłego stołu. - Nie będzie żadnego okrągłego stołu z Alaksandrem Łukaszenką, to nie ten typ człowieka, nie odda władzy. Poza tym zbyt wielu ludzi z jego otoczenia straciłoby na jego ewentualnym odejściu lub osłabieniu jego rządów - ocenił prof. Boćkowski. 

REKLAMA

* * *

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku
Data emisji: 06.09.2020
Godzina emisji: 14.33

Polskie Radio 24/db

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej