"Polska i USA mają długą tradycję wzajmnych relacji". Dr Małgorzta Bonikowska o wyborach w USA

- Z punktu widzenia Polski USA zawsze mogą być kluczowym graczem, zwłaszcza w obszarze bezpieczeństwa, ale będą to relacje oparte o interesy i strategie polityczne wynikające z oceny sytuacji międzynarodowej. Na tym trzeba będzie budować wzajemne stosunki, a nie na poglądach politycznych danych osób - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Małgorzata Bonikowska (Centrum Stosunków Międzynarodowych).

2020-11-05, 13:15

"Polska i USA mają długą tradycję wzajmnych relacji". Dr Małgorzta Bonikowska o wyborach w USA
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Jan Graczynski/East News

Ustalanie wyniku wyborów w Stanach Zjednoczonych może potrwać nawet kilkanaście dni. W USA trwa liczenie kart do głosowania po wczorajszych wyborach prezydenckich.

Powiązany Artykuł

mid-epa08796751 (2).jpg
"Sondaże nie zauważyły niewielkiej różnicy pomiędzy Trumpem a Bidenem". Iwo Bender o wyborach w USA

Zmierzyli się w nich urzędujący prezydent, Republikanin Donald Trump i kandydat Demokratów, były wiceprezydent Joe Biden. Z ostatnich informacji wynika, że w głosach elektorskich przewagę ma Joe Biden z 253 głosami, podczas gdy Donald Trump uzyskał ich 213. Wygraną zapewnia wynik 270 i więcej głosów.

Dr Małgorzata Bonikowska podkreślała, że systemowe relacje Polski z USA będą kontynuowane niezależnie od wyniku wyborów. Inna natomiast będzie jakość kontaktów osobistych w przypadku wygranej kandydata Demokratów. - Profesjonalizm dyplomacji polega na tym, by czasami abstrahować od poglądów politycznych, aby móc kontynuować projekty wynikające z relacji bilateralnych. Polska i USA mają bardzo długą tradycję takich relacji. Polska jest jednym z wielu partnerów USA, nigdy jednak nie będzie to partner wiodący. Nawet w samej Europie bardziej liczą się dla Stanów Zjednoczonych inne państwa, to Niemcy czy Francja, czy Wielka Brytania - przypominała.

Posłuchaj

05.11.2020 dr Małgorzata Bonikowska (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24) 24:03
+
Dodaj do playlisty

Gość audycji zwracała uwagę, że należy pamiętać zarówno o relacji poszczególnych państw Unii Europejskiej z USA, jak i relacji całej Wspólnoty. - Mamy coś takiego, jak wspólna polityka bezpieczeństwa. Państwa członkowskie próbują ujednolicać swoje stanowisko, np. w kwestii Białorusi, relacji z Rosją, sytuacji na Morzu Śródziemnym i kwestii Turcji i Grecji. W przypadku Stanów Zjednoczonych nadrzędnym interesem całej UE jest zachowanie mocnego partnerstwa transatlantyckiego. USA jest dla nas jednym z najważniejszych punktów odniesień - dodała.

REKLAMA

- Za Donalda Trumpa ta więź bardzo osłabła, nie ze względu na to, że chcieli tego Europejczycy, ale ponieważ retoryka prezydenta była bardzo krytyczna zarówno wobec projektu całej UE, jak i poszczególnych państw, do tego doszło pochwalanie brexitu. W przypadku Joego Bidena będzie to na pewno większe uspokojenie i polepszenie tych relacji. To może sprawić, że UE zacznie bardziej myśleć o wzmocnieniu relacji transatlantyckich niż o dryfowaniu indywidualnie, co miało miejsce w ciągu ostatnich czterech lat. UE doszła do wniosku, że skoro Donald Trump i jego administracja jest w tak wielu sprawach niezgodny z Europą, to musi ona liczyć na siebie, nazywamy to autonomią strategiczną, która dotyczy nie tylko obszaru bezpieczeństwa - komentowała.

Czytaj także: 

Więcej w nagraniu. 

***

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadząca: Magdalena Złotnicka

REKLAMA

Gość: dr Małgorzata Bonikowska

Data emisji: 05.11.2020

Godzina emisji: 11.33

PR24/ka

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej