"Świadkowie epoki. Ku Zagładzie". Mniej znane oblicze historii Holokaustu
Robiąc w zeszłym roku film "Czas Zagłady" mieliśmy takie poczucie, że umyka nam sporo historii, które działy się na prowincji, na wsiach, w mniejszych miejscowościach (...). Obiecaliśmy sobie, że tym razem postaramy się dać tym ofiarom głos - mówiła w Polskim Radiu 24 Małgorzata Grygiel, współtwórczyni filmu "Świadkowie epoki. Ku Zagładzie", który w tym roku był wyświetlany przez Instytut Pileckiego w ramach obchodów 76. rocznicy wyzwolenia Auschwitz.
2021-01-30, 11:59
Z okazji 76. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz Instytut Pileckiego przygotował wirtualny pokaz filmów o Zagładzie, w czasie którego wyświetlany był m.in. film "Świadkowie epoki. Ku Zagładzie". O dziele mówiła jego współtwórczyni Małgorzata Grygiel.
Powiązany Artykuł
Polsko-amerykańska debata o II wojnie światowej. Historycy zgodni: relacje świadków są kluczowe
Holokaust nie tylko w obozach
Współautorka dokumentu podkreśliła, że Instytut Pileckiego w organizację i obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu włącza się zawsze. Przypomniała, że w ubiegłym roku z tej okazji odbył się pokaz filmu "Czas Zagłady", który opowiadał o dwóch największych symbolach Holokaustu, czyli o Auschwitz i o Getcie Warszawskim.
- Kiedy przygotowywaliśmy się do tych filmów, mieliśmy takie poczucie, że umyka nam sporo historii, które działy się na prowincji, na wsiach, w mniejszych miejscowościach, o których po prostu mało kto wie i mało kto słyszał poza lokalną społecznością - mówiła Małgorzata Grygiel. - I tak sobie obiecaliśmy, że w tym roku postaramy się zrobić co w naszej mocy, by dać tym ofiarom głos - dodała.
Wyjaśniła, że często sobie nie uzmysławiamy, jak wielu Żydów zginęło przed obozami, ilu tak naprawdę nigdy do nich nie dotarło, bo straciło życie w innych okolicznościach. A to także jest element Zagłady.
REKLAMA
- Wiceprezes IPN: oskarżenia o współudział w zbrodniach niemieckich muszą spotkać się z naszą reakcją
- Fałkowski: obozy są tym świadectwem, które powinno być przechowane dla następnych pokoleń
Sposób na popularyzację historii
Powiązany Artykuł
Prezydent: musimy wypełniać powinność świadków pamięci i strażników prawdy o Holokauście
Dokument składa się z opowieści uczestników wydarzeń - świadków historii. Małgorzata Grygiel stwierdziła, że jest to konstynuacja realizowanego od pewnego czasu projektu Instytutu Pileckiego "Świadkowie epoki". - Ten projekt polega na tym, że my od kilku lat zbieramy świadectwa historii mówionej w różnych tematach. To są historie osób, które przeżyły II wojnę światową i potem nierzadko miały problemy w nowej rzeczywistości powojennej - mówiła.
- My już mamy w tym momencie nagrane tysiące godzin ze świadkami epoki. Te historie są publikowane częściowo w internecie, na kanale YouTube "Świadkowie epoki", ale oczywiście tworzą też wielkie archiwum historii mówionej, które jest bazą do pracy dla historyków, dla ludzi kultury, dla badaczy - dodała Małgorzata Grygiel.
Współautorka filmu "Świadkowe epoki. Ku Zagładzie" wyjaśniła, że w historiach tych jest mnóstwo informacji, które są zaskakujące, których nie znajdzie się w podręcznikach i które - przede wszystkim - są bardzo ciekawe. Jak stwierdziła, tworząc takie filmy Instytut Pileckiego stara się popularyzować te historie.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Błażej Prośniewski
Gość: Małgorzata Grygiel (współtwórczyni udostępnionego przez Instytut Pileckiego filmu "Świadkowie epoki. Ku Zagładzie")
Data emisji: 30.01.2021
Godzina emisji: 11.06
PR24/jmo
REKLAMA