"Jego sukcesy jednoczyły całą Polskę". Wspomnienie o Ryszardzie Szurkowskim
- Rozmawiałem z nim 12 stycznia tego roku, gdy obchodził 75. urodziny. Był optymistą, wierzył, że jeszcze wsiądzie na rower - mówił Krzysztof Kuzak z redakcji sportowej Polskiego Radia. Zmarłego w poniedziałek w wieku 75 lat Ryszarda Szurkowskiego wspomniał również dziennikarz sportowy Henryk Urbaś.
2021-02-01, 14:08
Szurkowski swoją przygodę z kolarstwem zaczął w 1963 roku, startując jako niezrzeszony amator. Pierwszy raz głośno zrobiło się o nim pięć lat później, kiedy jako kompletnie nieznany kolarz wygrał mistrzostwo Polski w przełajach. W maju 1970 roku po raz pierwszy zwyciężył w Wyścigu Pokoju. Wygrywał klasyfikację generalną tej imprezy także w 1971, 1973 i 1975 roku.
Powiązany Artykuł
Nie żyje Ryszard Szurkowski. Polski sport pogrążył się w żałobie. "Żegnaj legendo"
Krzysztof Kuzak podkreślił, że sukcesy Ryszarda Szurkowskiego jednoczyły cały kraj. - Setki, tysiące ludzi, w miastach, miasteczkach wylegało na ulice. Kibicowali i utożsamiali się z jego sukcesami. W latach 70. XX wieku Szurkowski był najważniejszą postacią peletonu kolarskiego polskiej reprezentacji. Cztery zwycięstwa indywidualne w Wyścigu Pokoju. Po drodze był też pierwszy tytuł mistrza świata dla polskiego kolarza w Barcelonie. To były wspaniałe czasy naszego kolarstwa - powiedział gość Polskiego Radia 24.
Powszechnie Szurkowskiego uważano za najlepszego zawodnika-amatora na świecie. Kolarze z krajów komunistycznych nie mogli wówczas podpisywać zawodowych kontraktów. - Gdyby cały czas mieli kontakt z zachodnimi kolarzami, to ich rywalizacja dostarczałaby jeszcze więcej emocji - dodał Krzysztof Kuzak.
REKLAMA
Posłuchaj
Po zakończeniu kariery Szurkowski z sukcesami prowadził kadrę narodową (1984-88). W 1985 roku jego podopieczny Lech Piasecki wygrał Wyścig Pokoju i został mistrzem świata, a trzy lata później w igrzyskach olimpijskich w Seulu biało-czerwoni sięgnęli po srebro w wyścigu drużynowym.
REKLAMA
Posłuchaj
10 czerwca 2018 roku podczas wyścigu weteranów w Kolonii Ryszard Szurkowski uległ wypadkowi. Tuż przed nim przewróciło się dwóch kolarzy, a on sam upadł na twarz. Doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego i czterokończynowego porażenia. Ponadto miał uszkodzoną czaszkę, połamaną w kilku miejscach szczękę, zdeformowany nos, wyrwaną wargę. W Niemczech przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy. - Rozmawiałem z nim 12 stycznia tego roku, gdy obchodził 75. urodziny. Był optymistą, wierzył, że jeszcze wsiądzie na rower. Tak się niestety nie stało - podsumował Kuzak.
Więcej w nagraniu.
***
Tytuł audycji: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość:
Data emisji: 1.02.2021
Godzina emisji: 13.22
REKLAMA
REKLAMA