"Arogancja typowa dla PO". Prof. Kazimierz Kik o konwencji Platformy Obywatelskiej

- Wypadło to fatalnie ze względu na swoista arogancję polityków PO, oni nie muszą proponować, rozmawiać, zawierać kompromisów, po prostu włączają do swojego orszaku inne ugrupowania - mówił w Polskim radiu 24 prof. Kazimierz Kik o propozycji koalicji opozycyjnej, zaproponowanej przez Platformę Obywatelską podczas konwencji.

2021-02-07, 21:05

"Arogancja typowa dla PO". Prof. Kazimierz Kik o konwencji Platformy Obywatelskiej — "PPS będzie ewoluowała w stronę lewego skrzydła KO" - prof. K. Kik o zmianach w Lewicy. Foto: PR24/AK

Liderzy Platformy Obywatelskiej przedstawili nowe postulaty programowe. Ugrupowanie chce między innymi zwiększenia przejrzystości życia publicznego i powrotu rozdziału stanowiska Prokuratora Generalnego od stanowiska ministra sprawiedliwości. Platforma Obywatelska proponuje również zwiększenie wydatków na oświatę, służbę zdrowia i ochronę środowiska.

Powiązany Artykuł

"Mało elementów konstruktywnych". Politolog o konferencji Platformy Obywatelskiej

Borys Budka i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaproponowali stworzenie "Koalicji 276" przez KO, Polskę 2050 Szymona Hołowni, Lewicę i PSL.

Prof. Kazimierz Kik odniósł się do propozycji zawiązania przez partie opozycyjne koalicji zgłoszonej przez PO. - Wyrazem arogancji było to, że nie pyta się potencjalnych koalicjantów, czy chcą nimi być. To arogancja typowa dla Platformy Obywatelskiej - zaznaczył.

- Hasłem nie powinno być "czas na zmiany", tylko "czas na powrót PO do władzy", ponieważ wszystko było temu podporządkowane, tak jak hasło "koalicji 276", czyli tylu posłów, ilu potrzeba, by PO wróciła do władzy - dodał politolog.

REKLAMA

Gość audycji odniósł się także do haseł prezentowanych podczas konwencji. - Powiedzenie, że nie ma dziś podziału na lewicę i prawicę, mamy tylko partie, przeszłości i przyszłości, jest absolutną nieprawdą. W warunkach globalizacji, realizowanej w duchu neoliberalnym, czyli warunków rynkowych, dominacji pieniądza, w całym świecie rosną nierówności społeczne. Właśnie w tej chwili, w warunkach dominacji tych mechanizmów rządzących globalizacją, jest miejsce na lewicę, na pewno nie światopoglądową, tylko socjalną. Ten podział na lewicę i prawicę będzie coraz to większym wymogiem - zaznaczył.

- Celem nadrzędnym jest pokonanie Prawa i Sprawiedliwości, wszystkim, czym się da. Postulaty (o których mowa na konwekcji - przyp. red), padały już 10 czy 12 lat temu z ust polityków PO. Brak pamięci, to cecha niestety wszystkich współczesnych polityków. Wydaje się im, że można Polakom bezkarnie obiecywać i nie realizować obietnic. Na tym polegają niepowodzenia wyborcze Platformy Obywatelskiej, że społeczeństwo się w tym zorientowało - podkreślał prof. Kazimierz Kik.