"Nic zaskakującego". Libicki o nagraniu z tajnego spotkania u Tuska

W czwartkowym wydaniu "Magazynu Śledczego Anity Gargas" została udostępniona taśma z nocnej narady u premiera Donalda Tuska, która miała miejsce trzynaście dni po katastrofie smoleńskiej. Jak przekonywała sama dziennikarka - jest to unikatowe nagranie. 

Powiązany Artykuł

"Jeśli chodzi o badanie katastrofy smoleńskiej, można było osiągnąć więcej". Edmund Klich o "naradzie u Tuska"

Jan Filip Libicki nie uważa, że taśma jest rzeczywiście wartościowym materiałem. - Z opisów, które czytam, wnioskuję, że nie ma tam niczego, co by było jakąś nowością - mówił gość PR24. 

- Dyskusja toczy się wokół tego, czy rzeczą właściwą był wybór konwencji chicagowskiej do wyjaśniania tej katastrofy, czy też nie - tłumaczył senator i dodał, że ten temat jest obecny w debacie publicznej od 2010 roku. - Nagrano kawałek tej samej dyskusji, z tą różnicą, że mówi o tym Donald Tusk. Nie widzę w tym niczego zaskakującego - stwierdził polityk.

• "To ociera się o zdradę stanu". Magdalena Merta o działaniach Donalda Tuska po katastrofie smoleńskiej
• Szef MON o nagraniach z narady u Tuska: smoleńskim śledztwem powinien znów zająć się prokurator
• Działania rządu Tuska po katastrofie smoleńskiej. Waszczykowski: byli nastawieni tylko na przejęcie władzy

Posłuchaj

Jan Filip Libicki o śledztwie ws. katastrofie smoleńskiej ("Temat Dnia\Gość PR24") 22:04

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Śledztwo komisji smoleńskiej

Powiązany Artykuł

Narada u Tuska po katastrofie smoleńskiej. Dziennikarze TVP skierują nagranie do prokuratury

Senator przypomniał, że "Prawo i Sprawiedliwość idąc do wyborów w 2015 roku mówiło, że jak tylko dojdzie do władzy, to natychmiast ten wrak odzyskamy". - Od roku 2015 nie dowiedzieliśmy się o katastrofie smoleńskiej nic, co by zmieniło nasze spojrzenie co do jej przebiegu, przyczyn itd. - komentował rozmówca. 

Rozmówca podkreślił, że "nie wie, czy na początku popełniono jakieś błędy proceduralne, które uniemożliwiają odzyskanie naszej własności, jaką jest wrak Tupolewa", natomiast oczekiwałby od Prawa i Sprawiedliwości zabrania głosu w tej sprawie.

- Jeżeli PiS idzie do wyborów i mówi "my to zrobimy", a potem okazuje się, że nie ma możliwości tego zrealizować, to powinni powiedzieć opinii publicznej, "nie jesteśmy w stanie zrealizować, tego czego zapowiadaliśmy w kampanii wyborczej, ponieważ wejrzeliśmy w dokumenty i nie jest to możliwe. Za ten stan odpowiadają jakieś konkretne osoby" - mówił Jan Filip Libicki.   

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. 

Audycja: "Temat dnia/Gość PR 24"

Prowadziła: Magdalena Złotnicka  

Gość: Jan Filip Libicki, senator KO, PSL

Data emisji: 19.03.2021

Godz. emisji: 15:09

jbt