"To miała być zbrodnia doskonała". Historyk o zamachu na Jana Pawła II
- Operacja była przemyślana niemal w szczegółach. To miała być zbrodnia doskonała, gdyby nie fakt, że się nie udała. Nie wątpię, że decyzja wyszła z Kremla - mówił na antenie Polskiego Radia 24 historyk Krzysztof Jabłonka. 40 lat temu doszło do zamachu na papieża Jana Pawła II.
2021-05-13, 21:55
13 maja 1981 podczas audiencji generalnej dla pielgrzymów na placu św. Piotra padły dwa strzały. Ojca Świętego, który w odkrytym samochodzie – wbrew zaleceniom ochrony – objeżdżał plac, pozdrawiając wiernych, dosięgły obie kule. Papież został ciężko ranny w brzuch i w rękę. Strzały padły z tłumu. Wśród pielgrzymów wybuchła panika, mimo to sprawcę zamachu natychmiast ujęto – okazał się nim być 23-letni Turek, Mehmet Ali Ağca. Papieża przewieziono z placu Świętego Piotra do kliniki Gemelli, gdzie przez kilka godzin był operowany. Do pełni zdrowia jednak nigdy nie wrócił.
Powiązany Artykuł
"Najwspanialszy człowiek, jakiego poznałem". Adam Bujak o Janie Pawle II
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 z dodatkowych śledztw, które miały miejsce po skazaniu Ali Ağcy, jasne stało się, że zamachem stały służby specjalne, a decyzja zapadła na Kremlu. - Gdy Kreml miał zlecenie zewnętrzne, to posługiwał się służbami bułgarskimi. Przy okazji usiłowano zantagonizować świat muzułmański i chrześcijański. Dlatego wynaleziono Turka, świat miał się dowiedzieć, że papieża zabił muzułmanin - powiedział Krzysztof Jabłonka.
Jan Paweł II przypisywał swoje ocalenie opiece Matki Boskiej Fatimskiej, strzały padły bowiem w rocznicę objawień fatimskich, 13 maja. W 2000 roku Watykan ujawnił, że częścią "trzeciej tajemnicy fatimskiej" był zamach na Ojca Świętego. - Gdy miały paść strzały papież trzymał na wysokości głowy dziewczynkę, którą pobłogosławił. Ağca miał strzelić w głowę i papież najpewniej by nie przeżył. Ostatecznie zamachowiec oddał strzał w brzuch - tłumaczył historyk.
- Papież wspomina 40. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II. "Swoje ocalenie zawdzięczał Fatimskiej Pani"
- Zamach na Jana Pawła II. "Zleceniodawcy byli na Kremlu"
Kulisy zamachu na papieża oraz motywy, którymi kierował się Ağca, nie zostały dotychczas wyjaśnione. Zdaniem sędziego Ferdinando Imposimato, który prowadził dochodzenie we Włoszech, za zamachem na papieża Polaka stały władze byłego Związku Radzieckiego. W marcu 2006 komisja śledcza włoskiego parlamentu ustaliła, że rozkaz zabicia papieża wydał osobiście I sekretarz KC KPZR Leonid Breżniew, a zatwierdziło Biuro Polityczne.
Instytut Pamięci Narodowej wszczął śledztwo w sprawie zamachu na papieża Polaka. Postępowanie IPN nie dotyczy samego zamachu, lecz spisku służb komunistycznych, i ma na celu zbadanie udziału funkcjonariuszy różnych państw w planowaniu tej zbrodni. - Operacja była przemyślana niemal w szczegółach. To miała być zbrodnia doskonała, gdyby nie fakt, że się nie udała. Nie wątpię, że decyzja wyszła z Kremla - podsumował Krzysztof Jabłonka.
Posłuchaj
Zamachowiec Mehmet Ali Ağca w lipcu 1981 roku został skazany przez włoski sąd na dożywocie. Po 19 latach, ułaskawiony, trafił do tureckiego więzienia za inne przestępstwa. Na wolność wyszedł w styczniu 2010 roku.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzi: Krzysztof Grzybowski
Gość: Krzysztof Jabłonka (historyk)
Data emisji: 06.05.2021
Godzina emisji: 20.33
REKLAMA