"Wciąż tkwi w epoce, która w Polsce przeminęła". Robert Knap o strategii politycznej Donalda Tuska
- To jest cały problem powrotu Donalda Tuska. Widzimy to nie po raz pierwszy, że lider PO ciągle i całkowicie tkwi jeszcze w epoce, która już dawno w Polsce przeminęła - działań PR-owych z pogranicza śmieszności. Uważam, że ten zabieg właśnie taki był. Niestety nie przysporzy to Tuskowi szerszego poparcia - mówił w Polskim Radiu 24 Robert Knap (TVP Info).
2021-09-26, 15:55
Teściowa Donalda Tuska zaistniała w przestrzeni publicznej za sprawą czwartkowego chatu lidera Platformy z internautami. Jeden z nich zadał byłemu premierowi pytanie o niedawną imprezę urodzinową dziennikarza Roberta Mazurka, na której pojawili się znani politycy.
Powiązany Artykuł
"Wie jak skutecznie pokierować wielką partią". Piotr Borys o Donaldzie Tusku
- Dosłownie pół godziny przed naszym spotkaniem i wiedziałem, że będę chciał to przeczytać, dostałem wiadomość od mojej teściowej. Mamo, mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że przeczytam naszą prywatną korespondencję, ale ona dużo mówi też o emocjach związanych dokładnie z tą sprawą. "Donku, wiem, że masz kłopot ze swoimi ludźmi. Jestem po twojej stronie. Nie powinni tak się zachować, ale nie pozbywaj się ich. Już i tak sporo ludzi PO odeszło za twoich poprzedników. Teraz w PO każdy jest na wagę złota. Czasem człowiek w jakiejś chwili popełnia błąd, ale potem żałuje. To są pozytywne chłopaki, więcej takich głupot nie zrobią. Pozdrawiam cię serdecznie, twoja stara doradczyni" – stwierdził Donald Tusk w trakcie livechatu.
- Oglądając ten czat, w pierwszej chwili nie mogłem uwierzyć, że Donald Tusk sięga po tego typu zabieg. Trudno dochodzić tego, czy to było reżyserowane, czy rzeczywiście taką wiadomość otrzymał, czy była ona mu do czegoś potrzebna i dlatego tak ona wyglądała, jak wyglądała - zastanawiał się publicysta TVP Info.
Posłuchaj
Jak podkreślił gość audycji, przytoczenie przez Tuska wiadomości od teściowej mogło mieć tylko jeden cel.
REKLAMA
- W moim przekonaniu to, co odczytał - opinię swojej teściowej - wiekowego doradcy - można oceniać jako sposób łagodzenia stanowiska Donalda Tuska wobec Siemoniaka i wszystkich innych, którzy dostali mocną reprymendę, poszli "na dywanik" i zostali skarceni za to, że ośmielili się przejawiać ludzkie odruchy, zachowania względem politycznych przeciwników i to podczas imprezy zupełnie niemającej nic wspólnego z polityką - podsumował redaktor Knap.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadziła: Magdalena Złotnicka
REKLAMA
Gość: Robert Knap (TVP Info)
Data emisji: 26.09.2021
Godzina: 14.33
kmp
REKLAMA
REKLAMA