"Spodziewam się happy endu". Dr Grzegorz Gil o negocjacjach ws. KPO
- Szczyt będzie ciekawy, ale nie spodziewam się fajerwerków, agenda jest znana. W sprawie KPO natomiast, spodziewam się jednak happy endu i sytuacji win win - mówił w Polskim Radiu 24 dr Grzegorz Gil z UMCS w Lublinie.
2021-12-15, 15:00
Polska zdecydowała o zablokowaniu planu priorytetów legislacyjnych Unii Europejskiej na 2022 rok z powodu braku akceptacji KPO przez KE. Służby prawne Rady zdecydowały jednak, że w tej sprawie nie jest wymagana jednomyślność, a większość kwalifikowana i uznały, że plan został przyjęty.
- Próba zablokowania tych prac nie będzie skuteczna z powodu procedur, ale jest to sygnał wysłany do Brukseli, że czekamy na przyjęcie i zaakceptowanie Krajowego Planu Odbudowy. Swoją drogą nie dziwię się ruchowi Polski, choć spodziewam się happy endu i sytuacji win win w sprawie KPO - podkreślił ekspert.
"KE nie jest super rządem"
Sprawa jest precedensowa, bo dotychczas plany były przyjmowane jednomyślnie, ale nie były kwestionowane przez kraje członkowskie. Polskę w tym względzie poparły Węgry. Z informacji PAP wynika, że kwestia była dyskutowana na posiedzeniu Rady UE ds. Ogólnych ok. 2 godzin. Ostatecznie prezydencja słoweńska w Radzie zdecydowała, że dokument został przyjęty.
Gość PR24 mówił o relacjach Warszawy z Brukselą przed zbliżającym się grudniowym szczytem. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wystosował zaproszenie do przywódców państw UE na szczyt, który odbędzie się 17 grudnia (czwartek). Wśród tematów rozmów znajdzie się walka z Covid-19, obronność i bezpieczeństwo oraz sytuacja na Białorusi.
REKLAMA
- Pamiętajmy, że wbrew propagandzie, Komisja Europejska nie jest żadnym super rządem i kraje tak, jak materiału staje. Zbliżający się szczyt Rady, to bardzo ważne spotkanie, będzie sondowanie stanowisk i jednoczesne pozycjonowanie się Komisji w konstelacji państwa narodowych, różnych - powiedział gość PR24.
"Przeciąganie liny"
To, jak dodał, będzie wpływać na swoiste przeciąganie liny, a w nowym rozdaniu, kraje mają szansę na różne ruchy, to w projekcie integracji europejskiej jest ciekawe o tyle, że jest on wytyczany przez stolice, a nie przez Brukselę, która znajduje się w funkcji w stosunku do reszty.
- Szczyt będzie ciekawy, ale nie spodziewam się fajerwerków, agenda jest znana, nawet jeśli Ukraina nie jest troską numer jeden Unii Europejskiej, to w agendzie jest i trochę pomaga Polsce przezwyciężać taki markotny klimat na temat tego, że Polacy to wyłącznie maruderzy, ci którzy stopują i mają negatywny potencjał - mówił dr Grzegorz Gil.
REKLAMA
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: dr Grzegorz Gil z UMCS w Lublinie
REKLAMA
Data emisji: 15.12.2021
Godzina: 14:07
REKLAMA