"Odszedł ktoś niezwykle ważny dla kultury". Janusz Kukuła wspomina Barbarę Krafftównę
- Nad Warszawą świeci słońce, ale na nas wszystkich nie spada śnieg, tylko smutek, ponieważ odszedł ktoś niezwykle ważny dla polskiej kultury. To był taki gość w naszych domach, z którego przyjścia, wizyty zawsze ogromnie się cieszyliśmy. Barbara Krafftówna była bardzo bliska wielu ludziom - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 dyrektor Teatru Polskiego Radia Janusz Kukuła.
2022-01-23, 11:35
Związek Artystów Scen Polskich przekazał, że "nie żyje Barbara Krafftówna". Aktorka zmarła w nocy w Domu Artystów w Skolimowie. Była laureatką wielu nagród. W 2006 roku otrzymała Złoty Medal Gloria Artis za zasługi dla polskiej kultury. W 2019 roku została odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W listopadzie ubiegłego roku aktorka zaraziła się koronawirusem. Miała 93 lata.
"Była bliska wielu ludziom"
Janusz Kukuła powiedział, że "nad Warszawą świeci słońce, ale na nas wszystkich nie spada śnieg, tylko smutek, ponieważ odszedł ktoś niezwykle ważny dla polskiej kultury". - To był taki gość w naszych domach, z którego przyjścia, wizyty zawsze ogromnie się cieszyliśmy. Barbara Krafftówna była bardzo bliska wielu ludziom, a mnie bardziej niż bardzo - zaznaczył dyrektor Teatru Polskiego Radia.
- Kiedy się pojawiała w siedzibie Polskiego Radia przy al. Niepodległości, wszyscy natychmiast porzucali swoje zajęcia i biegli, żeby się z nią przywitać i ogrzać się w tym jej niezwykłym uśmiechu. Towarzyszyła jej niezwykła dobroć, której jest tak mało w czasach pandemii. Wydawało mi się zawsze, że ona wszystkich kocha, o wszystkich wszystko wie, wszystkim chce w jakiś sposób pomóc i powiedzieć: nie martwcie się, bo jestem ja i zawsze pomogę, rozbawię, macie mój uśmiech, bierzcie, cieszcie się. Taka radość życia, której powinniśmy się uczyć - wspominał gość audycji.
"Pamięć o niej będziemy nosić w sercach"
Jak podkreślił Janusz Kukuła, "to, co nam zostawiła, przetrwa". - Pamięć o niej będziemy nosić w sercach, dlatego że z całego jej piękna, przebogatego życia - nie mówię tylko o sztuce, ale również o codzienności, o rozmowach - będziemy mogli korzystać, a ja na pewno. Basieńka, bo tak o niej mówiliśmy, potrafiła opowiadać tak ciekawie, ja uwielbiam gaduły i zawsze cieszę się, kiedy spotykam kogoś, kto nie tylko potrafi mówić, ale jeszcze ma coś do powiedzenia - wyznał.
REKLAMA
- Próby z Barbarą Krafftówną wyglądały tak, że właściwie nie zajmowaliśmy się tekstem, który nagrywaliśmy, tylko słuchaliśmy jej anegdot, historyjek, ponieważ każde słowo, które przeczytała, natychmiast kojarzyło jej się z czymś z przeszłości i to były piękne lekcje, jak można patrzeć na świat i nie gubić tego, co najważniejsze - mówił dyrektor Teatru Polskiego Radia.
Posłuchaj
Ogromny życiorys
Barbara Krafftówna urodziła się 5 grudnia 1928 roku w Warszawie. W czasie drugiej wojny światowej uczyła się aktorstwa w konspiracyjnym Studiu Dramatycznym Iwo Galla, działającym przy krakowskim Teatrze Starym. Po wojnie występowała w Teatrze Wybrzeże, gdzie debiutowała rolą Rybaczki w sztuce Tadeusza Gajcego "Homer i Orchidea". W kolejnych latach grała między innymi w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi i warszawskich teatrach: Dramatycznym, Współczesnym i Narodowym. Występowała także w kabaretach: Pod Egidą i Starszych Panów.
Popularność przyniosły jej role: Honoraty w serialu "Czterej pancerni i pies" i pani Makowieckiej w "Przygodach pana Michała". Zagrała w wielu filmach, między innymi Stefkę w "Popiele i diamencie" Andrzeja Wajdy oraz Felicję w "Jak być kochaną" Wojciecha Jerzego Hasa. Występowała także w filmach Kazimierza Kutza, Janusza Kondratiuka i Stanisława Barei.
REKLAMA
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Wiesław Molak
Gość: Janusz Kukuła (dyrektor Teatru Polskiego Radia)
Data emisji: 23.01.2022
REKLAMA
Godzina: 10.33
IAR/nt
Polecane
REKLAMA