Afgański wątek sprawy ukraińskiej. Guzy: decyzje Bidena potraktowano jako oznakę słabości

- To jest konflikt odległy od nas, ale to jest jeden z punktów zapalnych na naszym globie - mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. międzynarodowych Jarosław Guzy, pytany o znaczenie sytuacji w Afganistanie dla wydarzeń w Europie Wschodniej. - Szybka ewakuacja z Kabulu zachęciła Putina do agresywnych działań wobec Ukrainy i postawienia ultimatum Zachodowi - tłumaczył.

2022-01-25, 12:24

Afgański wątek sprawy ukraińskiej. Guzy: decyzje Bidena potraktowano jako oznakę słabości
W ocenie Jarosława Guzego, decyzję Joe Bidena o wycofaniu się z Afganistanu potraktowano na Kremlu jako oznakę słabości. Foto: Zuma Press/ FORUM

W poniedziałek odbyła się wideokonferencja prezydenta USA Joe Bidena z prezydentami Polski i Francji, a także przywódcami Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch oraz przewodniczącymi Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej. Spotkanie dotyczyło sytuacji przy wschodniej granicy Sojuszu i zagrożenia inwazją Rosji na Ukrainę oraz żądań Rosji wobec Sojuszu.

"Oznaka słabości Bidena"

Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę na związek żądań Władimira Putina z ewakuacją USA z Afganistanu w 2021 r. - Decyzje Joe Bidena o raptownym, chaotycznym wycofaniu wojsk amerykańskich i - co za tym idzie - sojuszniczych z Afganistanu, zostały potraktowane przez Putina jako oznaka słabości - tłumaczył ekspert ds. międzynarodowych Jarosław Guzy.

Jak dodał, szybka ewakuacja z Kabulu zachęciła Putina "do agresywnych działań wobec Ukrainy i postawienia ultimatum Zachodowi, jeśli chodzi o odzyskanie strefy wpływów przez Rosję na terenie dawnego ZSRR i również dawnego obozu sowieckiego, czyli także w naszym regionie".

- Żądania Putina dotyczą nie tylko Ukrainy, dotyczą również bezpieczeństwa Polski i naszych sąsiadów. To próba cofnięcia sytuacji bezpieczeństwa w naszym regionie do stanu sprzed 1997 r., a tak naprawdę do czasów Związku Sowieckiego - ocenił rozmówca Adriana Klarenbacha.

REKLAMA

"Rosja nie jest tak silna, to Zachód jest słaby"

- Afganistan się pojawia, Afganistan się zdarzył. Wiemy, jaka sytuacja panuje obecnie w Afganistanie, mamy delegację talibów w Norwegii. Jak to się wszystko ułoży, to trochę inna sprawa. To jest konflikt odległy od nas, ale to jest jeden z punktów zapalnych na naszym globie - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.

- Po prostu żyjemy w niebezpiecznych czasach. Za Zachodzie wydawało się, że nastąpił czas świętego spokoju. Nic z tego. My akurat czuliśmy to dobrze, bo w latach 90. nie przypadkiem spieszyliśmy się, by zostać członkiem NATO. Dobrze, że nam się to udało w 1999, udało się również naszym sąsiadom (jak Czechom i Słowakom - red.). Ukraińcom się nie udało, Białorusi nie udało się odkleić od Rosji, ale miejmy nadzieję, że uda się to zmienić - mówił gość "Tematu dnia".

- Rosja nie jest tak silna, jak się wydaje po tym prężeniu muskułów. To Zachód jest słaby, poprzez brak jedności i determinacji, by stawić czoła zagrożeniom, jakie stanowią Chiny i Rosja - ocenił Jarosław Guzy.

Posłuchaj

Jarosław Guzy: decyzje Joe Bidena o raptownym, chaotycznym wycofaniu wojsk amerykańskich i - co za tym idzie - sojuszniczych z Afganistanu, zostały potraktowane przez Putina jako oznaka słabości ("Temat dnia/ Gość PR24") 24:53
+
Dodaj do playlisty

W rozmowie więcej o sytuacji na świecie. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.

REKLAMA

Czytaj także: 

Polecamy także zapis video rozmowy z Grażyną Ignaczak-Bandych, szefową Kancelarii Prezydenta RP w "Sygnałach dnia": 

***

Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"

ProwadzącyAdrian Klarenbach

GośćJarosław Guzy

Data emisji: 25.01.2022

REKLAMA

Godzina emisji: 10.33


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej