Surowcowy szantaż Putina. Dr Piekarz: Polska przestrzegała przed tym, Europa płaci za naiwność
- Polska od lat ostrzegała, że surowce energetyczne będą kartą przetargową w rękach Rosji. Teraz Europa płaci za swoją naiwność - mówił w Polskim Radiu 24 dr Dawid Piekarz, Instytut Staszica.
2022-03-13, 19:50
- Sankcje mają podciąć fundament władzy Władimira Putina, uderzają oligarchów, którzy czerpali potężne zyski, a pieniądze wydawali na Lazurowym Wybrzeżu. Tymczasem pieniędzy teraz nie będzie, to podetnie legitymizację władzy w oczach społeczeństwa rosyjskiego - powiedział ekspert ds. bezpieczeństwa.
"USA jest łatwiej"
USA także włączyły się do pakietu sankcji wymierzanych w Rosję za jej inwazję w Ukrainie wprowadzając zakaz importu rosyjskiej ropy i skroplonego gazu ziemnego. Jak podkreślił prezydent USA, Joe Biden, decyzję tę podjęto w porozumieniu z państwami Europy.
- Zwróćmy uwagę, że Ameryce łatwo podjąć taką decyzję w sytuacji, gdy importuje ok. 3 proc. ropy. Prezydentura Bidena, która miała sprawić iż kraj skieruje się na ścieżkę ekologiczną, wyhamowała parę projektów wydobywczych ropy i otworzyła na rynek np. ropy rosyjskiej - powiedział dr Dawid Piekarz.
REKLAMA
Przypomniał, że wprowadzenie przez Stany Zjednoczone embarga na import gazu ziemnego i ropy naftowej z Rosji spowodowało pilną konieczność znalezienia alternatywnych kierunków dostaw. Jedną z opcji mogą być dostawy z Wenezueli tyle tylko, że ten kraj za brak przestrzegania demokracji, został kilkanaście miesięcy temu objęty amerykańskimi sankcjami.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Gość: dr Dawid Piekarz, Instytut Staszica
Data emisji: 13.03.2022
Godzina: 19:06
REKLAMA
REKLAMA