"Putin nie przeżyje klęski swoich planów". Jan Piekło kreśli scenariusz dla Rosji

- Nastąpi przetasowanie na Kremlu, co może doprowadzić do rozwiązań pokojowych. W optymalnym scenariuszu, po odsunięciu Putina, co jest bardzo prawdopodobne znając rosyjską i sowiecką tradycję, może dojść do walki o władzę i rozpadu Federacji Rosyjskiej - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Piekło, były ambasador RP na Ukrainie.

2022-03-26, 12:35

"Putin nie przeżyje klęski swoich planów". Jan Piekło kreśli scenariusz dla Rosji

Według informacji doradcy szefa MSW Ukrainy Antona Heraszczenki minister obrony Rosji Siergiej Szojgu miał zawał serca. Z tego powodu od połowy marca nie występował publicznie. "Szojgu miał zawał serca. To dlatego od połowy marca nie pojawiał się publicznie. Szojgu doznał ataku serca po tym, gdy usłyszał od Putina zarzuty w sprawie całkowitej porażki inwazji na Ukrainę" - napisał Heraszczenko na Facebooku. Dodał, że rosyjski szef resortu obrony przechodzi obecnie rehabilitację w Głównym Wojskowym Szpitalu Klinicznym im. N. Burdenki. 

>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 w związku dotychczasowym fiaskiem rosyjskich planów wojennych, władze w Moskwie zmuszone są do powrotu do planów z 2014 roku, czyli stworzenia tzw. Noworosji. - Zajęcia Donbasu i stworzenia korytarza lądowego na Krym. Mam jednak przekonanie, że Władimir Putin nie przeżyje klęski swoich planów. Nastąpi przetasowanie na Kremlu, co może doprowadzić do rozwiązań pokojowych. W optymalnym scenariuszu, po odsunięciu Putina, co jest bardzo prawdopodobne znając rosyjską i sowiecką tradycję, może dojść do walki o władzę i rozpadu Federacji Rosyjskiej. Proces może być długotrwały i bolesny, ale może skutecznie unieszkodliwić rosyjskie zagrożenie - powiedział Jan Piekło. 

Dodał, że pierwszy ruch może zostać wykonany na Kaukazie. - To może być deklaracja przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa, który chciałby przejąć kontrolę nad regionem i zostać emirem. Natomiast część Syberii będzie ciążyć w kierunku Chin, które mogą w pewnym momencie wprowadzić tam kontyngent wojskowy, by zabezpieczyć interesy ludności chińskiej. To byłby maksymalny scenariusz - stwierdził były ambasador RP na Ukrainie.  

REKLAMA

Czytaj także:

Pierwsze działania wojenne rozpoczęły się 24 lutego przed godz. 5.00, kilka minut po ogłoszeniu przez Putina "specjalnej operacji wojskowej" mającej na celu "demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy". Wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy od wschodu i południa oraz od północy z terytorium Białorusi. Ukraina została również zaatakowana z okupowanego przez Rosję od 2014 r. Krymu i kontrolowanej przez zależnych od Moskwy separatystów części Donbasu.


Posłuchaj

Jan Piekło gościem Wiesława Molaka (Temat dnia/Gość PR24) 23:48
+
Dodaj do playlisty

 

Miesiąc po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, Rosja wywołała być może największą katastrofę humanitarną w Europie od czasu II wojny światowej. Zginęło co najmniej 1081 cywilów, a 1707 zostało rannych, jednak rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych jest prawdopodobnie znacznie wyższa - podało Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR). Jedna czwarta mieszkańców kraju musiała opuścić swoje domy. Rosjanie masowo atakują infrastrukturę cywilną, domy, szpitale i szkoły.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Wiesław Molak

REKLAMA

Gość: Jan Piekło (były ambasador RP na Ukrainie)

Data emisji: 26.03.2022

Godzina: 11.35

PR24

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej