Matury 2022. Dr Marcin Smolik: egzamin sprawdza to, co jest w podstawie programowej

- W tym roku ograniczono wymagania podstawy programowej o około 20 do 25 procent w zależności od przedmiotu, natomiast nie wpłynęło to znacząco na trudność egzaminu. Egzamin jest z mniejszej ilości materiału, ale jego trudność pozostała podobna - mówił w Polskim Radiu 24 Dr Marcin Smolik dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

2022-05-16, 14:15

Matury 2022. Dr Marcin Smolik: egzamin sprawdza to, co jest w podstawie programowej — Maturzyści w poniedziałek rano przystąpią do pisemnego egzaminu z chemii. Po południu będą pisemne egzaminy z języka włoskiego na poziomie rozszerzonym i na poziomie dwujęzycznym. Nie są to egzaminy obowiązkowe.Foto: PAP/Marcin Bielecki

- Przyszły rok pokaże nową maturę, gdyż będą ją zdawać pierwsi absolwenci systemu 8+4, który wprowadził nasz rząd i to był bardzo dobry ruch - mówił w poniedziałek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Przyznał, że przychyla się do tezy, aby egzamin maturalny z matematyki pozostał obowiązkowy.

Dr Marcin Smolik zwracał uwagę, że od przyszłego roku zmienia się dość istotnie zakres merytoryczny egzaminu maturalnego dla absolwentów czteroletniego liceum. - Kształcą się on wg nowej podstawy programowej z 2019 r., która w znaczący sposób poszerzyła zakres posiadanej wiedzy i umiejętności chociażby w zakresie lektur obowiązkowych. W zakresie lektur obowiązkowych w tej chwili na egzamin maturalny obowiązuje znajomość 13 tekstów, w 2023 r. będzie to prawie 50 tekstów - zaznaczył.

Gość audycji odniósł się również do komentarzy o stopniu trudności tegorocznych matur. - Egzamin sprawdza to, co jest w podstawie programowej, zrobienie przed nim 200 zadań naprawdę niewiel da, jeśli ktoś nie przyswoił tego, co jest określone w podstawie programowej - podkreślał, dodając że w tym roku z powodu epidemii Covid-19 i wynikającej stąd nauki zdalnej zakres materiału, którego zakres wymagana jest do egzaminu, został ograniczony. - Trzeba umieć mniej, co egzamin ułatwia, ale jest to sprowadzane tak, jak w poprzednich latach (…). Egzamin ma podobną trudność, pomniejszany jest zakres materiału - powiedział.

Dodał także, że to, co egzamin był trudny czy łatwy jest kwestią odbioru osoby, która go pisała. - Co roku egzamin z matematyki na poziomie podstawowym dzieli młodzież na dwa obozy, pierwszy z nich mówi, że to była dziecinada, drugi że to najtrudniejszy egzamin z matematyki na świecie, nigdy nie było trudniejszego. Z kolei np. matematyka, chemia czy biologia na poziomie rozszerzanym, każdego roku uważane są za najtrudniejsze właśnie w tym roku, w którym były przeprowadzone - zauważył.

REKLAMA

W tym roku – podobnie jak w ubiegłym – egzamin maturalny będzie przeprowadzony na podstawie wymagań egzaminacyjnych, które zostały ogłoszone w grudniu 2020 r., a nie, jak w ubiegłych latach, na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej. Wymagania egzaminacyjne stanowią zawężony katalog wymagań określonych w podstawie.