"Łukaszenka chce po prostu zachować władzę". Zarembiuk o spotkaniu prezydentów Rosji i Białorusi

- Białoruskie wojsko jest zarządzane przez Białorusinów, ostatnie nominacje wskazują na to, że Łukaszenka ma jednak kontrolę nad armią - mówił w Polskim Radiu 24 Aleksiej Zarembiuk, prezes Domu Białoruskiego.

2022-12-21, 14:55

"Łukaszenka chce po prostu zachować władzę". Zarembiuk o spotkaniu prezydentów Rosji i Białorusi

Bezpośredni udział Białorusi w wojnie z Ukrainą jest mało prawdopodobny - oceniają brytyjscy, amerykańscy i rosyjscy analitycy wojskowi. Według analityków z Instytutu Badań nad Wojną podjęta przez Władimira Putina próba przekonania Aleksandra Łukaszenki, żeby wysłał swoją armię na front, zakończyła się fiaskiem. Jednocześnie niezależne media przypominają, że Białoruś od początku wojny wspiera Rosję logistycznie i sprzętowo.

Aleksiej Zarembiuk komentował spotkanie prezydentów, zwracał uwagę, że nie sposób ustalić, czego w istocie dotyczyły rozmowy. - Dużo mówiło się podczas spotkania dwóch dyktatorów o gospodarce, zabiegał o niższe ceny gazu dla Białorusi. Łukaszence bardzo na tym zależy, jego kraj został dotknięty sankcjami - przypominał.

Gość audycji podkreślał, że obecność wojsk rosyjskich na Białorusi jest monitorowana także przez obywateli tego kraju, którzy przesyłają zdjęcia i filmy dokumentujące ruchy wojsk. - Oczywiście mamy nawet 15 tys. rosyjskich żołnierzy na terytorium Białorusi, są intensywnie szkoleni i wysyłani na front, ale to nie jest tak, że wojskami Łukaszenki dowodzą rosyjscy generałowie. To nie jest wojsko podporządkowane Putinowi czy sterowane z Kremla (…). Łukaszenka chce po prostu przeżyć, zachować swoją władzę, kontrolę nad Białorusią, którą traktuje jak swoje własne podwórko, gdzie czuje się jak pan i władca - dodał gość audycji.

Posłuchaj

Aleksiej Zarembiuk o spotkaniu Łukaszenka - Putin (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24) 24:40
+
Dodaj do playlisty

W ocenie rosyjskich analityków niezależnych białoruski reżim obawia się, że w przypadku wysłania wojsk na Ukrainę na Białorusi może dojść do masowych protestów. W takiej sytuacji armia byłaby potrzebna do pacyfikacji demonstrantów. Aleksander Łukaszenka nie chce również wysłać swoich żołnierzy na front, ponieważ ich obecność w kraju jest gwarantem jego rządów i częściowo powstrzymuje Władimira Putina przed podjęciem decyzji o aneksji Białorusi.

REKLAMA

Zobacz także:

Chociaż siły białoruskie nie wsparły wojsk Rosji w inwazji na Ukrainę, to Łukaszenka udostępnił terytorium Białorusi na potrzeby Moskwy i to z tego kierunku przeprowadzono pod koniec lutego natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Jednostki rosyjskie dokonywały też z Białorusi ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych. 

Więcej w zapisie audycji.

* * *

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzący: Antoni Trzmiel

REKLAMA

Gość: Aleś Zarembiuk (Dom Białoruski w Warszawie)

Data emisji: 21.12.2022

Godzina emisji: 13.33

PR24/ka/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej