Polskie F-35 z bronią jądrową? Gen. Polko: zależy nam na odstraszaniu

- Rosjanie muszą mieć świadomość, że dyslokacja broni jądrowej na Białorusi może się spotkać z symetryczną odpowiedzią NATO w Polsce - mówił w Polskim Radiu 24 były dowódca GROM gen. Roman Polko.

2023-07-10, 15:40

Polskie F-35 z bronią jądrową? Gen. Polko: zależy nam na odstraszaniu — Gen Polko: F-35 są zdolne do przenoszenia broni jądrowej. Foto: jgorzynik/shutterstock

W przededniu szczytu NATO w Wilnie szef BBN przedstawił możliwe rozwiązanie dotyczące udziału Polski w Nuclear Sharing. Poinformował, że udział w programie, o który zabiega Polska, nie musi obejmować rozmieszczenia w Polsce głowic jądrowych. Ważniejsze jest natomiast, zdaniem ministra Jacka Siewiery, przystosowanie polskich myśliwców F-35 do ich przenoszenia.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że tego typu kwestie powinny być dyskutowane w zaciszu gabinetów. - Polska dysponuje samolotami F-16, będziemy mieć maszyny F-35. Te samoloty są zdolne do przenoszenia broni jądrowej. Nam jednak chodzi o odstraszanie, o to, żeby Rosjanie mieli świadomość, że dyslokacja broni jądrowej na Białorusi może się spotkać z symetryczną odpowiedzią NATO w Polsce - powiedział gen. Roman Polko.

Jego zdaniem Polska przystąpi do programu Nuclear Sharing. - Nie sądzę, aby stało się to na szczycie NATO w Wilnie. Dyskusje będą się toczyć kuluarowo - dodał.

Nuclear Sharing to koncepcja polityczna, wg której w wybranych państwach europejskich (Niemcy, Włochy, Belgia, Holandia) rozmieszczane są amerykańskie bomby jądrowe B61. Bomby te przechowywane są w specjalnych bunkrach i pozostają pod kontrolą Stanów Zjednoczonych, a na wypadek wojny mogą zostać udostępnione przez USA. Obecnie są modyfikowane do wersji B61-12, pozwalającej na zwiększenie zasięgu i celności oraz przenoszenie przez myśliwce F-35.

REKLAMA

Posłuchaj

Gen. Roman Polko goście Magdaleny Złotnickiej (Temat dnia/Gość PR24) 7:15

Dodaj do playlisty

O tym, że Polska chce przystąpić do programu NATO, który zakłada rozmieszczenie głowic jądrowych w państwach Sojuszu, które nie mają broni nuklearnej, mówili pod koniec czerwca prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki w czasie szczytu w Brukseli. Ma to związek przede wszystkim z rozmieszczeniem broni jądrowej przez Rosjan na Białorusi.

Więcej w nagraniu.