Afera śmieciowa. Sakiewicz: warszawiacy musieli się dokładać do łapówek dla urzędników Trzaskowskiego

We wtorek w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Chodzi o nadzór nad stołecznym MPO.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że to jedna z najdziwniejszych spraw, jakie miał w życiu. - Zaczęło się od aresztowania dwóch urzędników, byłych ministrów PO Włodzimierza Karpińskiego i Rafała Baniaka. Jeden miał organizować łapówki, a drugie je brać. Karpiński był sekretarzem miasta i pobierał ponoć 5 mln łapówek za dostęp do kontraktów za śmieci. Zdumienie budzi fakt, że liderzy PO nie poczuwają się do winy, choć byli to najbliżsi współpracownicy Donalda Tuska, a jeden z nich jest prawą ręką Rafała Trzaskowskiego. Tusk nie jest włodarzem Warszawy, ale Trzaskowski już tak i politycznie za to odpowiada - tłumaczył Tomasz Sakiewicz. 

"Gazeta Polska" dotarła do informacji, że Rafał Trzaskowski jako prezydent Warszawy dał Włodzimierzowi Karpiński możliwość dowolnego wydawania pieniędzy, w zasadzie bez kontroli administracyjnej. - Limit był "dosyć duży", 3 mld złotych. Tymczasem zabrania tego prawo. W statusie spółki jest mowa o maksymalnie 10 mln złotych. Trzaskowski poczuł się tym dotknięty i wysłał pisma procesowe. Jednak nie jako on, ale jako miasto Warszawa. Wytoczono proces na 500 tys. złotych, gdzie trzeba zapłacić wysokie wpisowe. Wykorzystał więc pieniądze miasta. To już samo w sobie jest nieetyczne. Natomiast w pozwie był dokument, z którego jasno wynika, że Trzaskowski złamał statut spółki MPO, której był właścicielem. Stwierdza on wprost, że każdy kontrakt powyżej 5 mln złotych powinien być przejrzany przez właściciela i zatwierdzony. Chodzi o tzw. kontrolę właścicielską, żeby nie wyprowadzać pieniędzy, aby nie było łapówek - mówił Sakiewicz. 

Zobacz również w niezależna.pl: Sakiewicz zawiadomił prokuraturę. Chodzi o działania Trzaskowskiego. W tle miliardy zł na odpady

Łapówki

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" przypomniał też, że osobną sprawą dotyczącą afery śmieciowej jest gigantyczny wzrost opłat za śmieci w Warszawie. - Płaciliśmy ogromne pieniądze za śmieci. Nie wiadomo było, dlaczego tak podrożały. Teraz już wiadomo, trzeba było płacić łapówki. Warszawiacy musieli się dokładać do tych łapówek, które brali urzędnicy prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Afera została umożliwiona przez Rafała Trzaskowskiego, dlatego to opisaliśmy. Dodatkowo okazało się, że w pozwie jest dokument, który to potwierdza. On sam podjął decyzję, która umożliwiła zawieranie kontraktów bez kontroli. Doprowadziło to do wielkiej afery korupcyjnej. Zaistniało podejrzenie popełnienia przestępstwa, doszło do ogromnych strat, z kieszeni warszawiaków wyprowadzono setki milionów złotych, zgłosiliśmy to do prokuratury - podsumował Tomasz Sakiewicz. 

Posłuchaj

Tomasz Sakiewicz gościem Mirosława Skowrona (Temat dnia/Gość PR24) 20:03

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Pozew

19 lipca Tomasz Sakiewicz, dostał pozew z dnia 30 maja 2023 roku o ochronę dóbr osobistych, złożony przez Miasto Stołeczne Warszawa. Do pozwu dołączone były dokumenty, z których wynika, jak napisał w zawiadomieniu Sakiewicz, że prezydent Warszawy, działając w sposób całkowicie sprzeczny z Aktem Założycielskim MPO, wydał, działając przez pełnomocnika, dwie uchwały, przyznając zarządowi spółki w zasadzie pełną swobodę w zakresie zawierania umów na zagospodarowanie odpadów w okresie od 2019 roku do końca 2022 roku. W pierwszej uchwale do łącznej wartości takich umów stanowiącej kwotę przeszło półtora miliarda złotych, natomiast zgodnie z drugą uchwałą do łącznej wartości takich umów stanowiących kwotę przeszło 3 miliardów złotych.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość: Tomasz Sakiewicz (Gazeta Polska)

Data emisji: 13.09.2023

Godzina emisji: 11.08

PR24/jt