"Banki zastraszały konsumentów". Ekspertka o wyroku TSUE ws. frankowiczów

- Pozwy banków powinny się ograniczać jedynie do tej ewentualnej niedopłaty do kwoty kapitału. Ten wyrok jest skrajnie niekorzystny dla banków, ponieważ bank nie może już dochodzić odsetek ustawowych za opóźnienie. Zmniejszy się liczba pozwów zwrotnych po stronie banków - mówiła w Polskim Radiu 24 Mecenas Anna Wolna-Sroka o wyroku TSUE ws. kredytów frankowych.

2025-06-09, 13:05

"Banki zastraszały konsumentów". Ekspertka o wyroku TSUE ws. frankowiczów
TSUE stanął po stronie frankowiczów. Foto: nitpicker/ Shutterstock

Unijny Trybunał Sprawiedliwości po stronie frankowiczów. Po unieważnieniu umowy bank nie ma prawa domagać się od klienta zwrotu pełnej nominalnej kwoty kredytu we frankach, jeśli część pożyczki została spłacona. Sędziowie z Luksemburga orzekli, że takie żądania byłyby sprzeczne z unijnym prawem.

"Zastraszanie konsumentów, by zdecydowali się na ugodę"

Mec. Anna Wolna-Sroka podkreślała, że orzeczenie TSUE bardzo wzmocniło sytuację kredytobiorców, zwłaszcza jeśli chodzi o pozwy zwrotne banków, które zaczęły występować z pozwami o zwrot całości wypłaconego klientom kapitału niezależnie od kwoty, jaką klienci oddali do banku, w czasie trwania umowy. - Dlatego potrzebna była pomoc TSUE, ponieważ banki wykorzystywały swoją pozycję i właśnie przez te pozwy o zwrot tego, co faktycznie wypłaciły, zastraszały konsumentów, tak aby konsument był bardziej skłonny do zawarcia ugody z bankiem, chciały pokazać swoją siłę - zaznaczyła.

Posłuchaj

Mecenas Anna Wolna-Sroka o wyroku TSUE ws. kredytów frankowych (Temat dnia) 17:26
+
Dodaj do playlisty

Mecenas wyjaśniała, że jeśli konsument nie złożyłby tak zwanego oświadczenia o potrąceniu w odpowiedzi na pozew, to potencjalnie sąd mógłby zasądzić na rzecz banku zwrot całej kwoty kredytu, co więcej, obciążyć konsumenta opłatą 5% od tej kwoty, zasądzić również odsetki ustawowe za opóźnienie, pomimo tego, że całość tych środków była w banku, i dodatkowo obciążyć konsumenta kosztami zastępstwa procesowego po stronie banku. - Te pozwy miały tutaj główny taki cel, aby zastraszyć konsumentów, tak aby zdecydowali się na zawieranie ugód. Bardzo często moi klienci, którzy w toku procesu otrzymywali pozew, nagle wskazywali: no dobrze, ale przecież ja to spłaciłem, dlaczego bank występuje o to, co ja już wpłaciłem do banku? - relacjonowała mecenas.

"Wyrok jest skrajnie niekorzystny dla banków"

- Pozwy banków powinny się ograniczać jedynie do tej ewentualnej niedopłaty do kwoty kapitału. Więc ogólnie ten wyrok jest skrajnie niekorzystny dla banków, ponieważ bank nie może już dochodzić odsetek ustawowych za opóźnienie. Zmniejszy się liczba pozwów zwrotnych po stronie banków - dodałą mec. Wolna-Sroka.

REKLAMA

Czytaj także:

Trybunał Sprawiedliwości podważył dominujące orzecznictwo Sądu Najwyższego w sytuacjach unieważnienia umowy. Polskie sądy, zgodnie z wykładnią, nakazywały klientom oddawanie całej kwoty udzielonego kredytu. Nie brały pod uwagę już spłaconej części. Według unijnego Trybunału Sprawiedliwości nie powinny były tego robić, bo zabrania tego europejskie prawo i jest to nie do pogodzenia z ochroną konsumentów.

* * * 

Audycja: Temat dnia
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Gość: mec. Anna Wolna-Sroka - Kancelaria Adwokacka Czabański Wolna-Sroka
Data emisji: 23.06.2025
Godzina emisji: 11.10

Źródło: Polskie Radio 24/ka/k

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej