Polska w klinczu permanentnego sporu. "Nie potrafimy się zjednoczyć"

Najważniejsze w skrócie:

• Posłowie opozycji chcieli odrzucenia rządowej ustawy budżetowej w pierwszym czytaniu, co zdaniem eksperta pokazuje dbanie o partyjne interesy
• Stwierdził także, że dla każdej partii inny uczestnik sceny politycznej jest wrogiem
• Prof. Dudek zauważył, że Konfederacja jest realnym zagrożeniem dla PiS-u i dlatego Jarosław Kaczyński narzucił w ich kierunku wrogą narrację

W czwartek odbyło się pierwsze czytanie ustawy budżetowej i okołobudżetowej na rok 2026, z której założeniami nie zgodzili się politycy PiS-u oraz Konfederacji i domagali się jej odrzucenia. Ustawa będzie jednak dalej procedowana. - Nie ma takiej przestrzeni, żeby usiąść do okrągłego stołu i wspólnie porozmawiać. To jest niestety minus tej klasy politycznej, która patrzy tylko na własny interes - ocenił gość Polskiego Radia.

Prof. Dudek stwierdził, że mimo krótkich momentów, w których politycy potrafią się zjednoczyć, to jednak najczęściej są nastawieni na wzajemną konfrontację. - Nawet to, że Jarosław Kaczyński poszedł na (...) przysłowiową wojnę z Konfederacją, wyłącznie świadczy o tym, że każda partia chce integrować swoich zwolenników wokół siebie i szykować się do liczenia szabel. Każdy inny uczestnik tej sceny politycznej jest dla nich wrogiem - tłumaczył.

- Gdy podliczymy sobie poparcie dla Konfederacji i dla partii pana Brauna, to zaczyna się ono zbliżać do około 20 procent. PiS od wielu lat, nie czuł na swoich plecach oddechu tak bliskiej konkurencji. Tym bardziej że to jest partia, która też jest oparta na wartościach prawicowych i to jest realne zagrożenie, że ludzie zmęczeni PiS-em przejdą na stronę Konfederacji - dodał.

Posłuchaj

prof. Krystian Dudek o sytuacji na polskiej scenie politycznej (Temar Dnia) 15:33

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dudek: w polityce rządzą emocje

Ekspert podkreślił, że w polskiej polityce jest miejsce na inne ugrupowania, oraz że Trzecia Droga była pod względem marketingowym bardzo dobrym projektem. - Niestety zawiodła ludzi i widzimy, że sondażowe wyniki Polski 2050 są raczej smutną wróżbą dla jej członków i dla Szymona Hołowni. (...) Ludzie głosują emocjami i to, że Polska 2050 tak zjechała w sondażach, to jest efekt tego, jak ludzie emocjonalnie odbierają zachowanie obecnego marszałka, który nie ujmując mu, ale troszkę zachowuje się, jak przemądrzały prymus klasowy, który uważa, że jest mądrzejszy niż inni - mówił. 

Prof. Krystian Dudek ocenił także funkcjonowanie koalicji rządzącej i odniósł się do decyzji ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który zapowiedział walkę z chaosem w polskim sądownictwie. - Minister Żurek  stał się najbardziej wyrazistym obok Radosława Sikorskiego politykiem tej koalicji rządzącej, a Polacy oceniają polityków w bardzo prosty sposób, mianowicie czy dowozi tematy i czy dotrzymuje słowa - wyjaśniał i zaznaczył, że obecnie rządzący doczekali się polityka, który jest aktywny i sprawczy. 

Czytaj także: 

• Dwa lata rządu Tuska. "Prawo aborcyjne i system sądowniczy to nasze porażki"
• Sikorski premierem? "Nikt nie zmusi Tuska do takiej decyzji"
• Hołownia mówi "stanowcze nie" wobec "patoposłów" w Sejmie

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Maciej Wolny
Opracowanie: Dominika Główka