Jadczak uderza w KOWR. "Smolarz to perfidny kłamca"

Co robił pan Lasek i zarząd CPK? Dlaczego tak długo składali zawiadomienie? To według Szymona Jadczaka najważniejsze pytanie, na które dziś nie znamy odpowiedzi.

2025-11-06, 12:00

Jadczak uderza w KOWR. "Smolarz to perfidny kłamca"
Szymon Jadczak wskazał na kolejne podejrzane działania ws. działki pod CPK. Foto: PAP/Leszek Szymańki; Wojciech Olkusnik/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Po spotkaniu Piotra Wielgomasa z KOWR i resortem rolnictwa kluczowa dla CPK działka zostanie zwrócona
  • Henryk Smolarz jest po prostu perfidnym kłamcą - powiedział Szymon Jadczak po analizie działań szefa KOWR
  • Mnie jest jako dziennikarzowi, jako obywatelowi wstyd, że ktoś taki jest urzędnikiem państwowym - przyznał dziennikarz

Działka w Zabłotni pod linię kolejową do Centralnego Portu Komunikacyjnego zostanie zwrócona za cenę pierwotnego zakupu. To efekt rozmów przedstawicieli resortu rolnictwa, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i właściciela działki Piotra Wielgomasa. Grunt został sprzedany za prawie 23 miliony złotych w ciągu ostatnich dwóch tygodni rządów Prawa i Sprawiedliwości w 2023 roku. W związku ze sprawą prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członka partii m.in. Roberta Telusa, byłego ministra rolnictwa. Jednocześnie partia prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające. 

- Na dzisiaj wiemy tyle, że być może uda się wrócić do stanu początkowego - powiedział Szymon Jadczak, który nagłośnił aferę wokół sprzedaży kluczowej dla CPK działki. Zwrócił uwagę, że gdyby nie działalność rządu PiS, to działka nie zostałaby sprzedana, a gdyby nie nieudolność ministrów obecnego rządu, szybko by została odzyskana. 

Odnosząc się do spotkania ws. odzyskania działki, Jadczak przyznał, że był zszokowany, jak zobaczył "ministra polskiego rządu i posła PSL, którzy sobie robią zdjęcia z ludźmi, którymi de facto zajmuje się prokuratura". - Wody Polskie stwierdziły, że pan Piotr Wielgomas de facto złamał prawo, bo zakopał na tej działce stawy, rowy - przypomniał dziennikarz. 


Posłuchaj

Szymon Jadczak gościem Krzysztofa Grzybowskiego (Temat dnia) 16:37
+
Dodaj do playlisty

 

Henryk Smolarz jest po prostu perfidnym kłamcą

W spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele CPK. Jak mówił Jadczak, według nieoficjalnych informacji, nie chcieli spotykać się z ludźmi z KOWR. - Nazywajmy rzeczy po imieniu. Pan Henryk Smolarz jest po prostu perfidnym kłamcą - tłumaczył przyczyny. - Ludzie z CPK nie chcieli się spotykać po prostu z kimś, kto wielokrotnie w korespondencji ich okłamywał - podkreślił. Przypomniał, że tuż przed wybuchem afery, w sierpniu, Smolarz i jego ludzie spotykali się z Wielgomasem. - Wysłał jakąś szeregową, najniższego szczebla pracowniczkę, która tylko odczytała formułkę, że spotykamy się tutaj, bo nam CPK kazało, ale tak naprawdę to przecież obie strony wiedzą, że nikomu nie zależy, żeby tę działkę odkupić - opisał przebieg spotkania. - Nagle dzisiaj pan Henryk Smolarz próbuje się ogrzać w jakimś sukcesie, który de facto jest jego kompromitacją - stwierdził Jadczak w Polskim Radiu.

Wskazał, że sierpniowe spotkanie Smolarz organizował od grudnia 2024 roku, bo wtedy CPK pierwszy raz poprosiło o spotkanie z Wielgomasem, a w międzyczasie CPK wystosowało kolejne cztery maile w tej sprawie. Gość Polskiego Radia 24 wyznał, że przez 20 lat zajmowania się polską polityką, nie spotkał się z takim kłamcą jak Henryk Smolarz. - Mnie jest jako dziennikarzowi, jako obywatelowi wstyd, że ktoś taki jest urzędnikiem państwowym - przyznał. 

Trudna sytuacja Telusa, jeszcze gorsza Romanowskiego

Wracając do sytuacji w PiS, Jadczak mówił, że wyjaśnienia Roberta Telusa raczej nikogo w partii nie przekonały. Jak stwierdził, jeszcze gorsza jest sytuacja byłego wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego. - Po pierwsze on sam, osobiście się podpisał pod pod tym dokumentem. Po drugie, co tu dużo mówić, na jego obronę nie ma nic - wyjaśnił. - I on też chyba o tym wie - ocenił dziennikarz.

-  Pana Telusa też co chwilę łapię na kolejnych kłamstwach - podkreślił Jadczak, komentując linię obrony ministra, który przekonuje, że o niczym nie wiedział. - Pan Telus nie rozumie tego, że on mówiąc, że czegoś nie wiedział, to po prostu przyznaje się do winy - stwierdził. 

Co robił Lasek?

Dziennikarz ocenił, że największą zagadką w całej sprawie jest jednak zachowanie pana Laska i prezesa CPK. - Oni czekali de facto 600 dni ze złożeniem zawiadomienia, aż skasują się dane z billingów i inne dane z telefonu - powiedział. - Z boku to wygląda tak, jakby oni czekali ze złożeniem zawiadomienia, aż zostaną zniszczone dowody kluczowe dla tej sprawy - zauważył. Wskazał, że tłumaczenie się stopniem skomplikowania sprawy nie jest wiarygodne. - Mnie zrozumienie tej sprawy zajęło miesiąc, a nie miałem dostępu do wszystkich dokumentów i z wykształcenia nie jestem prawnikiem - kontrował Jadczak. -  Pan Lasek naprawdę powinien się przed Polakami, ale też przed swoim szefem Donaldem Tuskiem wytłumaczyć, co on właściwie zrobił w tej sprawie - stwierdził.

Słodka tajemnica Wilda i Horały

Jadczak wskazał, że swoje zeznania w tej sprawie zmienia też Marcin Horała. - W pierwszej rozmowie ze mną powiedział, że on w ogóle nie miał pojęcia o tej sprawie - poinformował gość Polskiego Radia 24. Tymczasem teraz polityk w wywiadach przekonuje, że osobiście występował do KOWR o przekazanie działki CPK. Jadczak mówił, że w dokumentach jest jeden ślad działalności Horały i to już po transakcji. 

- To też jest dla mnie pytanie, dlaczego Mikołaj Wild, który był wtedy prezesem CPK, nie skontaktował się z panem Horałą - kontynuował dziennikarz. Jak argumentował, całą sprawę można było zatrzymać dwoma telefonami. - Gdyby Mikołaj Wild wykonał jeden telefon do Horały, żeby zablokować tę transakcję, to Horała pewnie umówiłby spotkanie z Morawieckim, który był wtedy premierem - analizował. - Dlaczego tych telefonów nikt nie wykonał w 2023 roku? To też będzie słodką tajemnicą pana Wilda i pana Horały - podsumował.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Opracowanie: Filip Ciszewski

Polecane

Wróć do strony głównej