Rozmowy o Ukrainie bez Polski. "Nie chcemy wysyłać wojsk, nie pchajmy się na spotkania"
W Londynie rozmowy z udziałem Francji i Niemiec o Ukrainie. Przedstawiciela Polski w tym spotkaniu nie będzie. - Jeżeli my nie chcemy wysyłać wojsk na Ukrainę, to nie pchajmy się na spotkania państw, które te wojska chcą wysyłać. Bo, siłą rzeczy, będziemy zmuszeni do przyjmowania jakichś konkluzji, które nie do końca mogą nam potem odpowiadać - powiedział w Polskim Radiu 24 ekspert portalu Defence24 Mariusz Marszałkowski.
2025-12-08, 11:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Premier Wielkiej Brytani spotka się w poniedziałek w Londynie z prezydentem Ukrainy, prezydentem Francji i kanclerzem Niemiec
- Rozmowy mają dotyczyć pokoju w Ukrainie
- Przedstawiciela Polski nie będzie na spotkaniu w Londynie
Warunki możliwego pokoju i przyszłe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy to główne tematy poniedziałkowego spotkania w Londynie. Premier Keir Starmer gościć będzie przywódców Francji i Niemiec - Emmanuela Macrona i Friedricha Merza - oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Politycy mają ustalić wspólne stanowisko Europy wobec amerykańskich nacisków na Ukrainę w sprawie ustępstw wobec Rosji. Stawką wizyty jest kształt porozumienia, które ma nie tylko zakończyć wojnę, ale także zniechęcić Kreml do kolejnej agresji.
Mariusz Marszałkowski podkreślił w Polskim Radiu 24, że "Francja, Wielka Brytania i szereg innych państw Unii Europejskiej, to jest tzw. koalicja chętnych, z której my się świadomie wypisaliśmy". - Jako państwo nie chcemy wysyłać swoich żołnierzy na Ukrainę, nie jest w naszym interesie też, żeby polscy żołnierze wyjeżdżali na Ukrainę, mówię tutaj o misjach bojowych - powiedział.
Posłuchaj
"Trochę się samobiczujemy"
Ekspert portalu Defence 24 wskazał, że Polska "jako państwo logistyczne, tranzytowe, oczywiście w jakimś stopniu bierzemy, czy będziemy brać udział, w tego typu operacji". - Te wojska, jeżeli będą jechać na Ukrainę, będą właśnie przyjeżdżać przez nas. Natomiast nie możemy oczekiwać, że ktoś będzie zapraszał nas na spotkanie, chociaż my świadomie wypisujemy się z klubu tych państw - stwierdził.
Marszałkowski uważa, że w kwestii nieobecności Polski w negocjacjach o Ukrainie "trochę się samobiczujemy". - Wchodzimy potem w te aspekty walki politycznej, wewnętrznej, bo ktoś nas bagatelizuje, bo takie oczywiście nagłówki prasowe i taka narracja będzie funkcjonowała. Natomiast jeżeli my nie chcemy wysyłać wojsk na Ukrainę, to nie pchajmy się na spotkania państw, które te wojska chcą wysyłać. Bo, siłą rzeczy, będziemy zmuszeni do przyjmowania jakichś konkluzji, które nie do końca mogą nam potem odpowiadać - podkreślił.
- Rosja poluje na maturzystów w Ługańsku. Chcą ich wysłać prosto na front
- Ukraińcy zdemaskowali plan Rosji pod Łymanem. Kluczem wiecznie zielony las
- "Si, si, jestem we Włoszech". Córka rosyjskiego zbrodniarza jeździ po krajach UE
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Paweł Michalak