Rozbijanie UE. Truszczyński: dla USA każdy kraj osobno jest łatwiejszy do połknięcia

Z nowej strategi USA wynika m.in., że Waszyngton odwraca się od Europy, a może nawet "grać" na rozbicie UE. - Jest lepiej, jeżeli zamiast Unii Europejskiej Stany Zjednoczone będą miały do czynienia z grupką państw, z których każde z osobna jest do zdominowania, wręcz połknięcia i nie jest w stanie stanowić sensownej przeciwwagi dla amerykańskiej presji konkurencyjnej, politycznej - powiedział w Polskim Radiu 24 Jan Truszczyński, były ambasador Polski przy UE.

2025-12-12, 12:15

Rozbijanie UE. Truszczyński: dla USA każdy kraj osobno jest łatwiejszy do połknięcia
Były ambasador Polski przy UE Jan Truszczyński. Foto: Wojciech Olkusnik/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Stany Zjednoczone odwracają wektor swojej polityki od Europy, a nawet mogą próbować rozbijać UE - wynika z ujawnionej strategii bezpieczeństwa USA
  • Jan Truszczyński uważa, że antyunijna narracja powoduje w Polsce nastroje sprzyjające zwolennikom Polexitu
  • Przyznał też, że Polska traci wpływy w Europie i w relacjach z USA poprzez nieustanny spór między ośrodkiem prezydenckim a rządem

Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje na odwrót USA od dotychczasowej polityki zagranicznej. Dokument ujawniony przez amerykański portal Defence One zakłada m.in., że Waszyngton stawia na budowanie relacji tylko z wybranymi państwami Unii Europejskiej.

Jan Truszczyński uważa, że z punktu widzenia Ameryki "jest lepiej, jeżeli zamiast Unii Europejskiej Stany Zjednoczone będą miały do czynienia z grupką państw, z których każde z osobna jest do zdominowania, wręcz do połknięcia i nie jest w stanie stanowić sensownej przeciwwagi dla amerykańskiej presji konkurencyjnej, amerykańskiej presji politycznej". Były ambasador zwrócił uwagę, że nie jest nowością to, że ideolodzy z ruchu MAGA chcieliby "rozbicia Unii Europejskiej na małe kawałeczki". - Natomiast nowością jest stwierdzenia tego expressis verbis na poziomie dokumentu strategicznego podpisanego przez prezydenta USA. I to jest dodatkowy czynnik ryzyka i zagrożenia dla nas - powiedział.

Truszczyński przyznał, że Polska traci wpływy w Europie i w relacjach z USA poprzez nieustanny spór między ośrodkiem prezydenckim a rządem. - Nie mamy jednej zintegrowanej linii i podejścia do głównych problemów zewnętrznych. I w związku z tym rząd, aczkolwiek reprezentuje interesy Polski, nadal jest osłabiony przez to, że podgryza go i osłabia nieustannie od wewnątrz ośrodek prezydencki. To jest niewątpliwie coś, co redukuje naszą wagę i nasze wpływy wewnątrz Unii Europejskiej i również w dialogu transatlantyckim - ocenił.

Posłuchaj

Jan Truszczyński, były ambasador Polski przy UE gościem Małgorzaty Żochowskiej (Temat dnia) 15:22
+
Dodaj do playlisty

"Kłamliwy, skrzywiony przekaz"

Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę na retorykę prezydenta Karola Nawrockiego pod adresem UE. Wspomniał wykład prezydenta wygłoszony w Pradze, w którym prezydent mówił m.in., że UE jest naszym naturalnym środowiskiem, ale z drugiej strony nie jest to organizacja naszych snów. Prezydent pozytywnie ocenił bilans członkostwa Polski w Unii, krytycznie odniósł się jednak do tendencji centralistycznych i pogłębiania europejskiej integracji. - Twierdzenie, że przemawia się w imieniu Polski, skoro wszyscy, łącznie ze słuchaczami bezpośrednimi, wiedzą, zdają sobie sprawę z tego, że jest to wyłącznie pogląd prezydenta plus nurtu politycznego, albo osób reprezentujących nurt polityczny, mający na celu osłabienie Unii Europejskiej - powiedział Truszczyński.

Były ambasador nie uważa, że UE zabiera suwerenność. - Te wszystkie opowieści o tym, że nie do takiej Unii wchodziliśmy, że tzw. Unia coś narzuca, są zafałszowywaniem rzeczywistości, są po prostu stekiem kłamstw, ale świadomie rozprzestrzenianych po to, żeby stwarzać cały czas wrażenie, że Polska jest takim ośrodkiem dzielnego oporu, a z zewnątrz czychają na nią i usiłują ją osłabić liczne ciemne siły, które mają wspólną nazwę Unia Europejska - tłumaczył.

Podkreślił, że brak dostatecznej edukacji obywatelskiej i europejskiej powoduje, że ludzie - zwłaszcza młodzi - "sięgają po te źródła informacji, które są dostępne i najłatwiejsze do strawienia". - A te operują niestety przekazem skrzywionym, kłamliwym, często podsycanym z zewnątrz przez ośrodki, które nie sprzyjają Polsce ani integracji europejskiej. No i mamy to, co mamy. Wzrost procentowy ilości ludzi, którzy uważają, że być może ten Polexit, wyjście z Unii Europejskiej, to jest krok w kierunku, w którym należy iść - ocenił.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Paweł Michalak

Polecane

Wróć do strony głównej