"Powrót w stare koleiny to droga do nowej Jałty". Prof. Legutko o postawie Niemiec wobec wojny na Ukrainie
- Część elit niemieckich zakłada, że pokój w Europie opiera się na jakimś układzie między Niemcami a Rosją. Nawet jeśli jego ceną będzie utrata części terytorium przez Ukrainę czy inny kraj, to Niemcy i Rosja są tu najważniejsze - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko, europoseł (Prawo i Sprawiedliwość).
2022-04-23, 16:41
Niemieccy intelektualiści w opublikowanym przez "Berliner Zeitung" liście otwartym domagają się od kanclerza Olafa Scholza wstrzymania dostaw broni na Ukrainę, wzywają także władze w Kijowie do poddania się.
Prof. Ryszard Legutko komentował tę publikację. - Jak widać, Europa powoli wraca w stare koleiny, my Polacy i Wschodnia Europa musimy bić na alarm, nie można zgodzić się na zaakceptowanie nowej Jałty, rozbioru Europy, gdy Rosjanie dostają to, co będą chcieli, i przyrzekną, że to absolutnie ich satysfakcjonuje. Po czym za pięć czy dziesięć lat powtórzy się to samo - ostrzegał gość audycji.
- Widać, że elity niemieckie czują się nieswojo w sytuacji konfliktu, dla nich naturalne nastawienie to jest współpraca polityczna i gospodarcza z Rosją, to są poglądy głównego nurtu, ten list jest symptomatyczny również dla polityków czy środowisk akademickich, a także pewnej części duchownych, to jest poważna sprawa, a nie wybryk - dodał.
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
REKLAMA
Polska wciąż nie otrzymała środków z unijnego Funduszu Odbudowy, pomimo że przygotowała Krajowy Plan Odbudowy. Przedmiotem dyskusji jest również kwestii wsparcia finansowego ze strony dla Polski w związku z pomocą dla uchodźców z Ukrainy przebywających w naszym kraju.
- W sprawie środków z UE jestem niezwykle sceptyczny, wojna wojną, Ukraińcy to ważna sprawa, ale najważniejsza dla UE jest walka z polskim i innymi prawicowymi rządami, wszelkie możliwe działani, by utrudnić im życie lub najchętniej je obalić - stwierdził europoseł.
Posłuchaj
Gość audycji odniósł się również do akcji działaczy prokremlowskich ze Smoleńska przed cmentarzem w Katyniu, która miała być protestem przeciwko zniszczeniu sowieckich pomników w Polsce. Pod pomnik zbrodni w Katyniu w 1940 r. podjechała kolumna ciężarówek-wywrotek i dwa ciągniki-spychacze z flagami Rosji i oznaczeniami używanymi podczas agresji na Ukrainę "Z" i "V".
REKLAMA
- To mała zemsta na Polakach, którzy są w pierwszej linii obrony w związku z wojną na Ukrainie. To sposób upokarzania, atakowanie symboli czy pamięci, to próba skalania rzeczy ważnych i świętych dla Polaków - ocenił prof. Ryszard Legutko.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: prof. Ryszard Legutko
REKLAMA
Data emisji: 23.04.2022
Godzina emisji: 15.08
PR24/ka
REKLAMA