"Nasz człowiek w Warszawie". Pereira: pierwszy dokument podsumowujący prorosyjską politykę Tuska
- Donald Tusk w swoim pozwie, poprzez prawników, przyznaje się do tego, że obrał pewien kurs prorosyjski. Tłumaczy to absurdalnie tym, że w Stanach Zjednoczonych władza zmieniła się również na bardziej dogadującą się z Rosją. Tylko że Barack Obama został prezydentem w styczniu 2009 r., a Donald Tusk obrał kierunek prorosyjski w swoim exposé czternaście miesięcy wcześniej - mówił w Polskim Radiu 24 Samuel Pereira (portal TVP Info).
2023-01-04, 15:55
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk złożył do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciw TVP, dyrektorowi TAI Jarosławowi Olechowskiemu i red. Marcinowi Tulickiemu za film "Nasz człowiek w Warszawie". Dokument przedstawia fakty i archiwalne wypowiedzi Tuska z czasu, gdy ten jako premier odpowiadał za politykę zagraniczną - pisze portal TVP Info.
Samuel Pereira komentował spór wokół filmu TVP. Jak zaznaczył, to pierwsza taka produkcja, która podsumowuje prorosyjską politykę wschodnią Donalda Tuska. - Nie ma drugiego takiego dokumentu od czasów, gdy był on premierem, co pokazuje, z jaką sytuacja medialną mamy do czynienia we współczesnej Polsce. Wielkie zainteresowanie, ponad 1 mln wyświetleń na YouTubie, pokazuję, że również młodzi ludzie chcą wiedzieć, jak wyglądała polityka wschodnia w naszym kraju. Także dlatego, że nic nie dzieje się bez przyczyny, to, że coś wydarzyło się kilka lat temu, nie oznacza, że nie ma to wpływu na współczesność. Wręcz odwrotnie - podkreślał.
- W tym dokumencie zostało pokazane, że od 2008 r., a przypominam, że Donald Tusk był premierem od listopada 2007 r., stworzył się w Europie i w naszym regionie pewien klimat, który pozwolił Władimirowi Putinowi rosnąć w siłę. Pozwalał on sobie na coraz więcej. Pierwsza otwarta agresja wobec Gruzji miała miejsce w sierpniu 2008 r. Tego ataku na Gruzję nie byłoby, gdyby Polska była ostro antyrosyjska, tak jak to było wcześniej. Odsunięcie od władzy braci Kaczyńskich było jednym z głównych celów strony rosyjskiej, co było otwarcie mówione w mediach, także w polskich, gdzie pojawiały się teksty o tym, że Donald Tusk "będzie sprzątał po rusofobach Kaczyńskich", co oznaczało, że będzie zmieniał tę politykę - przypominał publicysta.
Posłuchaj
Przewodniczący PO żąda usunięcia filmu z internetu, przeprosin i kary finansowej dla pozwanych. Reprezentująca byłego premiera kancelaria SKP Ślusarek Kubiak Pieczyk sp.k. twierdzi, że w filmie "Nasz człowiek w Warszawie" doszło do "przedstawienia alternatywnej rzeczywistości", a to z powodu "skali manipulacji i przeinaczeń dokonanych przez Pozwanych", którzy "posługiwali się wieloma technikami manipulacyjnymi". "Rozumiem, że ten film może być dla Tuska niewygodny, ale to nie jest koncert życzeń. W Niemczech, gdy ktoś krytykuje Angelę Merkel, nikt nie zastrasza dziennikarzy" - komentował te zarzuty Marcin Tulicki.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Samuel Pereira
REKLAMA
Data emisji: 04.01.2023
Godzina emisji: 14.33
PR24/ka/kor
REKLAMA