Rosyjska rakieta nad Polską. Analityk: winna jest wyłącznie Rosja
- W sprawie rakiety nie możemy winić nikogo po stronie polskiej i ukraińskiej. Winna jest wyłącznie Rosja i pamiętajmy o tym na przyszłość. To Rosja wywołała tę wojnę - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Bruszewski z portalu Defence24. W piątek w polską przestrzeń powietrzną wleciała rosyjska rakieta. Do zdarzenia doszło, gdy wojska rosyjskie przeprowadzały zmasowany atak rakietowy na Ukrainę.
2023-12-30, 15:45
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) poinformowało, że w województwie lubelskim prowadzone są naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który piątek naruszył polską przestrzeń powietrzną. W akcję zaangażowanych jest będzie około 480 żołnierzy WOT z 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Celem poszukiwań jest definitywne potwierdzenie, że na terytorium Polski nie pozostał jakikolwiek element obiektu.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 doszło intencjonalnego działania Rosjan. - Mogli specjalnie zaprogramować rakietę, żeby spenetrowała przestrzeń Polski i uderzyła od zachodu na Lwów. Tego dnia doszło do zmasowanego ataku na Ukrainę. Ukraińcy musieli też dostrzec, że kolejny obiekt zbliżą się od polskiej granicy. Nie jest wykluczone, że celem Rosjan było doprowadzenie do incydentu na granicy polsko-ukraińskiej. Zestrzelenie rakiety przez stronę ukraińską i jej upadek na terytorium Polski mógłby doprowadzić do politycznej eskalacji, którą Rosja jest zainteresowana - powiedział Michał Bruszewski.
Reakcja
Podkreślił też, że służby zareagowały właściwie. - Dobrze się stało, że od razu poinformowano opinię publiczną. Szef MON szybko zorganizował konferencję z przedstawicielami dowództwa Wojska Polskiego. Został też poinformowany prezydent RP. Na pewno do wypracowania na przyszłość jest kwestia obrony cywilnej. Czy ludność cywilna powinna być na bieżąco informowana poprzez system syren przeciwlotniczych? Niestety jesteśmy państwem frontowym NATO, znajdujemy się wschodniej flance UE i jesteśmy najważniejszym geostrategicznie państwem w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę. Więc pytania o procedury dla ludności cywilnej są jak najbardziej zasadne. Jeżeli rakieta tylko spenetrowała przestrzeń powietrzną, to mieliśmy do czynienia z bardzo niebezpiecznym precedensem. Istniało jednak ryzyko, że nie tylko ta rakieta, ale odłamki z innych, po nalocie dywanowym na Ukrainę, spadną na terytorium Polski - tłumaczył ekspert Defence24.
REKLAMA
- Nie powinniśmy winić nikogo po stronie polskiej i ukraińskiej. Tej sytuacji winna jest wyłącznie Rosja i pamiętajmy o tym na przyszłość. To Rosja wywołała tę wojnę - dodał.
Posłuchaj
REKLAMA
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Sztab Generalny WP informował, że w piątek rano o godz. 7.12 czasu lokalnego, od strony granicy z Ukrainą, doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekt, który po niecałych trzech minutach opuścił terytorium Polski. Jak podkreślono, "przez cały czas tor lotu rakiety był śledzony przez systemy radiolokacyjne, zarówno polskie, jak i sojusznicze". W gotowości do użycia pozostawały systemy obrony powietrznej. W rejon skierowane zostały samoloty F-16, które patrolowały ten obszar. Dodatkowo, skierowano siły i środki z wojsk lądowych, sił powietrznych, a także wojsk obrony terytorialnej.
W piątek w BBN odbyła się narada z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy, wicepremiera szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły oraz Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. Macieja Klisza.
Czytaj także:
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Gość:
Data emisji: 30.12.2023
REKLAMA
Godzina emisji: 14.06
PR24/jt
Polecane
REKLAMA