Szarpanina przed Sejmem. Prof. Konarski: jest mi, jako Polakowi, po prostu przykro

2024-02-07, 16:34

- Przepychanki przed Sejmem pokazują, że część polityków, w sensie mentalnym, nie dorosła do sprawowanych funkcji. Panowie Kamiński i Wąsik do takiej kategorii też należą - powiedział w Polskim Radiu 24 politolog i rektor Akademii Vistula prof. Wawrzyniec Konarski. - Jest mi z tego powodu, jako Polakowi i obywatelowi polskiego państwa, po prostu przykro; to nie służy budowaniu reputacji polskiego parlamentu i państwa - dodał.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali siłowo wejść do Sejmu, pomagali im w tym posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy utrzymują, że obaj są nadal posłami. Straż Marszałkowska zamknęła drzwi do gmachu, doszło do przepychanek.

- Oceniam to krytycznie - powiedział w Polskim Radiu 24 politolog i rektor Akademii Vistula prof. Wawrzyniec Konarski. - Za sprawą panów Wąsika i Kamińskiego, którzy nieelegancko rozstają się ze swoim byłym statusem, nasz parlament ma szanse wejść do specyficznego klubu parlamentów, w których może dochodzić do przepychanek, rękoczynów - obok np. parlamentów Malediwów, Ukrainy, Tajlandii i Sri Lanki - wyliczył.

Dodał też, że "część polityków, w sensie mentalnym, nie dorosła do sprawowanych funkcji". - Panowie [Kamiński i Wąsik] do takiej kategorii też należą - stwierdził.

Reputacja parlamentu i państwa

Gość Polskiego Radia 24 ocenił, że "źle się dzieje, jeśli polscy politycy, nawet jeśli już przestaną być parlamentarzystami, uciekają się do takich działań". - To burzy reputację i polskiego parlamentu, i polskiego państwa. Marszałek Hołownia, niezależnie czy komuś się to będzie podobało, czy nie (...) nie ma innego wyjścia niż wskazywać na to, że tego typu zachowania, które są formą narzucenia porządku publicznego, w bezpośredniej bliskości Sejmu i wobec funkcjonariuszy sejmowych nie powinny mieć miejsca - wyjaśnił.

- Jest mi z tego powodu, jako Polakowi i obywatelowi polskiego państwa, po prostu przykro - dodał.

- Skala pewnych nadużyć, także nazewniczych - jak określanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika więźniami politycznymi, bo nigdy nimi nie byli - powoduje inflację określeń stosowanych w przestrzeni publicznej. To nie służy budowaniu reputacji polskiego parlamentu i państwa - podkreślił prof. Wawrzyniec Konarski.

Więcej w nagraniu:

Posłuchaj

Prof. Wawrzyniec Konarski: jest mi wstyd, że wobec funkcjonariuszy sejmowych dochodzi do przepychanek ("Temat dnia/ Gość PR24") 23:17

Dodaj do playlisty

Czytaj także:

Wygaszone mandaty

Marszałek Sejmu w grudniu, po wyroku sądu skazującym Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prawomocnie za przekroczenie uprawnień w tak zwanej aferze gruntowej, wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów posłów PiS.

W opinii prezydenta Andrzeja Dudy, który ułaskawił polityków, są oni nadal posłami.

Szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki powiedział w środę dziennikarzom, że funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej wykonywali polecenia. - Chcą zapewnić posłom spokojne obrady. Tymczasem posłowie zaczynają się z nimi przepychać. Tak nie powinno być - mówił.