Jan Mosiński: ustawa dezubekizacja to zadośćuczynienie ofiarom represji podziemia antykomunistycznego

2017-10-01, 17:07

Jan Mosiński: ustawa dezubekizacja to zadośćuczynienie ofiarom represji podziemia antykomunistycznego
Jan Mosiński. Foto: PR24

- Jako osoba, która posiada status osoby pokrzywdzonej cieszę się, że po tylu latach rząd Prawa i Sprawiedliwości - z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele - spełnił nasze marzenia tak, by sprawiedliwość oznaczała sprawiedliwość, a prawo znaczyło prawo. Dziś mamy tego wymierny efekt. Warto było czekać – powiedział w audycji Jeden na Jednego poseł PiS Jan Mosiński, członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Odniósł się w ten sposób do tzw. ustawy dezubekizacyjnej.

Posłuchaj

1.10.17 Jan Mosiński o ustawie dezubekizacyjnej i pracach komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji
+
Dodaj do playlisty

Od 1 października emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie będą mogły być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS. Ustawa dezubekizacyjna obejmuje osoby, które pracowały w komunistycznym aparacie represji PRL od 22 lipca 1944 roku do 31 lipca 1990 roku. Jak podkreślił Jan Mosiński, ustawa dezubekizacyjna to "zadośćuczynienie ofiarom represji podziemia antykomunistycznego". - Byli funkcjonariusze SB będą musieli sobie jakoś poradzić "bedaczki", jak wyżyć za 2 tys. złotych emerytury - mówił. 

Odniósł się także do możliwości składania odwołań, których do MSWiA miało wpłynąć już ponad 3 tys. - To celowe działanie na paraliż instytucji wymiaru sprawiedliwości w Polsce – wyjaśnił. - Odsyłam osoby, które złożyły odwołanie, do wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który takie przypadki rozpatrywał kilka lat temu przyznając rację rządowi polskiemu, że obniżanie emerytur ze względu na szkodzenie państwu mieści się w ramach prawa krajowego – dodał.

Mosiński mówił także o pracach komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Wiceminister sprawiedliwości, przewodniczący komisji Patryk Jaki zapowiedział w czwartek, że prezydent Warszawy będzie wzywana na kolejne posiedzenia komisji, a jeżeli nie będzie się na nich stawiała, będzie nakładana na nią grzywna.

- Prezydent Hanna Gronkiewicz – Waltz ma swoje polityczne fanaberie, że nie będzie stawać przed komisją, bo jest ona niekonstytucyjna. Trybunał Konstytucyjny nie stwierdził niekonstytucyjności komisji. Prezydent brnie w dalszym ciągu w swoim amoku w różnego rodzaju meandry, w tym epitetowania komisji, zapominając o tym, że jest politykiem, wiceprzewodniczącą PO, prezydentem miasta stołecznego Warszawy i że ciągnie w to całą formację – mówił Mosiński.

Dodał, że kary grzywny, które nakłada na nią komisja, są jedyną możliwością dyscyplinowania Hanny Gronkiewicz–Waltz.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Jerzy Jachowicz.

Polskie Radio 24

Jeden na jednego w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

____________________ 

Data emisji: 1.10.17

Godzina emisji: 16:33

Polecane

Wróć do strony głównej