Węgry: ostatnie wiece przed wyborami parlamentarnymi
Węgierskie partie polityczne przekonywały w piątek swoich zwolenników na ostatnich wiecach wyborczych do udziału w niedzielnych wyborach parlamentarnych, w których spodziewane jest zwycięstwo koalicji rządzącej. O wyborach parlamentarnych na Węgrzech mówił w audycji Północ-Południe politolog dr Dominik Hejj.
2018-04-06, 22:00
Posłuchaj
Przed wyborami sondaże wskazują ogromną przewagę koalicji rządzącej nad rywalami, choć wynika z nich, że Fidesz-KDNP nie zdobędzie konstytucyjnej większości dwóch trzecich miejsc w parlamencie. W opublikowanym w czwartek sondażu Instytutu Publicus gotowość do głosowania na Fidesz-KDNP zadeklarowało 25 proc. wszystkich zapytanych (oznacza to spadek o 2 pkt proc. w ciągu ostatnich dwóch tygodni), Jobbik uzyskał 14 proc. (wzrost o 2 pkt proc.), a MSZP-Dialog 13 proc. (wzrost o 1 pkt proc.).
Jarosław Kaczyński podczas odsłonięcia pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w Budapeszcie nawiązał też do nadchodzących wyborów w obu krajach. "Mam nadzieję, że ten dzisiejszy dzień, dzień przyjaźni polsko-węgierskiej, będzie zapamiętany jako ten, który przyczynił się do dobrych decyzji Polaków, ale także Węgrów, tych decyzji, które mają podjąć już tak niedługo" - dodał Kaczyński.
Według Dominika Hejja w mediach węgierskich podkreślano, że odsłonięcie pomnika to wydarzenie niezwykłe, na skalę międzynarodową. – Moment, w którym polska delegacja przyjechała do Budapesztu nie jest przypadkowy. Mamy czwartą rocznicę zwycięstwa Fideszu w wyborach w 2014 roku, a z drugiej strony jesteśmy w przeddzień wyborów na Węgrzech. W przemówieniach prezes Kaczyński i premier Morawiecki jasno deklarowali, że dobrze byłoby, aby Węgrzy podtrzymali swój wybór po raz trzeci wygrał Viktor Orban.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 ostatnie sondaże nie dają Fideszowi większości konstytucyjnej. – Większość konstytucyjna jest bardzo potrzebna Fideszowi. Wcześniejsze sondaże pokazywały, że koalicja może liczyć na 142 miejsca w 199-osobowym parlamencie. Natomiast sondaż z dzisiaj pokazuje, że Fidesz dostanie między 112 a 123 mandatami, czyli bez większości konstytucyjnej. Ta jest potrzebna koalicji, by wybrać przedstawicieli urzędów, które zostały utworzone po 2010 roku, a także, by uniemożliwić wprowadzanie kwot migrantów oraz by wprowadzić ustawę stop-Soros – powiedział Hejj.
REKLAMA
W programie także komentarz ekonomisty Marka Zubera do powołania komisji śledczej ds. VAT-u.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Łukasz Sobolewski.
Polskie Radio 24/PAP/IAR
REKLAMA
___________________
Wszystkie audycje Północ-Południe
Data emisji: 06.04.2018
Godzina emisji: 21:37
Polecane
REKLAMA