Po spotkaniu Angeli Merkel i Władimira Putina
Z półgodzinnym opóźnieniem rozpoczęło się spotkanie Angeli Merkel z Władimirem Putinem. Niemiecka kanclerz witając rosyjskiego gościa zaznaczyła, że Rosja jest ważnym partnerem, z którym trzeba rozmawiać, by wspólnie rozwiązać wiele międzynarodowych problemów. - Było to ważne spotkanie, ale nie sądzę, że był to przełomowy moment, który zdecyduje, w jaką stronę pójdą relacje rosyjsko-niemieckie lub rosyjsko-unijne - ocenił prof. Piotr Madajczyk z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
2018-08-18, 22:15
Posłuchaj
W podberlińskiej rezydencji Meseberg odbyło się spotkanie niemieckiej kanclerz z rosyjskim prezydentem. To pierwsza wizyta Władimira Putina w Niemczech od czasu, gdy w 2014 roku Rosja zaanektowała Krym. Przed tą rozmową odbyła się konferencja prasowa, podczas której ogłoszone zostały tematy rozmów obydwojga przywódców. Wśród poruszonych zagadnień znalazła się kwestia Nord Stream 2, a także konflikty na Ukrainie i w Syrii.
– Zestaw tematów można określić jako klasyczny. Jednak kontekst, w którym doszło do wizyty Władimira Putina, sprawia, że te rozmowy nabierają innego znaczenia. Zarówno kanclerz Merkel, jak i rosyjski przywódca potrzebują jakiegoś sukcesu, najlepiej na arenie międzynarodowej, gdyż są osłabieni na niwie polityki wewnętrznej – zauważył prof. Piotr Madajczyk.
Zdaniem prof. Piotra Madajczyka Władimir Putin, swoją wizytą w Niemczech, chce wprowadzić kontakty na linii Moskwa-Berlin na nową ścieżkę. Co prawda żadna ze stron nie liczyłą na konkretne ustalenia, które miałyby zapaść na sobotnim spotkaniu, ale zależy im na „rozruszaniu” wzajemnych relacji.
IAR/Polskie Radio 24/db
REKLAMA
------------------------
Data emisji: 18.08.18
Godzina emisji: 21.37
Polecane
REKLAMA