Prof. Kik: dobrze, by następca Szumowskiego był wysoko notowany w partii
- Jeżeli następcą Łukasza Szumowskiego byłaby osoba o wiele wyżej notowana w kierownictwie partyjnym, na tyle ofensywna i wpływowa, że zdołałaby jednak zwiększyć wydatki, dotacje budżetowe na służbę zdrowia i jeszcze do tego miałaby talent do reorganizacji, to być może byłoby to korzystne - mówił w Polskim Radiu 24 politolog, prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
2020-08-19, 22:01
Powiązany Artykuł
"Dymisję spowodowało kilka czynników". Marek Wróbel o rezygnacji Łukasza Szumowskiego
Minister Łukasz Szumowski zrezygnował we wtorek ze stanowiska. Jak powiedział, decyzję podjął już na początku roku, realizację przesunął jednak ze względu na pandemię koronawirusa. Profesor Łukasz Szumowski zamierza wrócić do praktyki lekarskiej. Jego następca przedstawiony zostanie do końca tygodnia. W Polskim Radiu 24 komentował to politolog, prof. Kazimierz Kik.
Trudny resort
Gość PR24 podkreślił, że w sprawie dymisji Łukasza Szumowskiego pojawiało się wcześniej wiele zapowiedzi, w tym także deklaracje samego ministra, zatem ostatecznie jego odejście z resortu nie było dużym zaskoczeniem. Dodał przy tym, że na jego miejsce trudno będzie znaleźć lepszego następcę, bo Łukasz Szumowski - w jego opinii - "jak na możliwości polskiej służby zdrowia, był dobrym ministrem".
Dodał, że ze względu na wieloletnie zaniedbania służby zdrowia w Polsce, do zarządzania resortem zdrowia potrzeba nie tylko dobrego lekarza, ale także dobrego specjalisty od zarządzania. Ponadto podkreślił, że służba zdrowia jest nieustannie w polskiej polityce marginalizowana, "chodzi o wydatki na służbę zdrowia, ministrowie, którzy obsadzają tę funkcję, nie są z pierwszego rzędu kierownictwa partyjnego". Jak wyjaśnił, z tego powodu służba zdrowia w rządzie jest "rodzajem klienta", któremu trudno się przebić.
- "Rekonstrukcja rządu się rozpoczęła". Publicyści o zmianach personalnych w ministerstwach
- Tomasz Latos ministrem zdrowia? "W ostatnich dniach nie rozmawiałem z premierem na ten temat"
- Ja myślę sobie, że tutaj złożyło się na niepowodzenie misji pana Szumowskiego tak strasznie dużo czynników, że żadnym z nich nie obciążałbym samego ministra - mówił prof. Kazimierz Kik.
Kto następcą Szumowskiego?
Powiązany Artykuł
Kto zastąpi Łukasza Szumowskiego? Publicysta: największą szansę ma Waldemar Kraska
Prof. Kazimierz Kik uznał, że moment dymisji nie był najtrafniejszy ze względu na szczyt pandemii trwającej w kraju. Jak przypomniał, uważa resort zdrowia za marginalizowany i duże znaczenie będzie miało to, kto zastąpi Łukasza Szumowskiego na stanowisku.
- Jeżeli jego następcą byłaby osoba o wiele wyżej notowana w kierownictwie partyjnym, jeżeli ta osoba byłaby na tyle ofensywna i wpływowa, że zdołałaby jednak zwiększyć wydatki, dotacje budżetowe na służbę zdrowia i jeszcze do tego miałaby talent do reorganizacji służby zdrowia, to być może byłoby to z korzyścią - podkreślił.
Dodał, że w jego opinii Łukasz Szumowski - chociaż był dobrym ministrem - miał za małą siłę przebicia w Prawie i Sprawiedliwości. Dlatego "wszystko zależy od tego, kto będzie następcą".
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Północ - Południe"
Prowadzi: Mateusz Drozda
Gość: prof. Kazimierz Kik (politolog, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach)
Data emisji: 19.08.2020
Godzina emisji: 21.35
IAR/PR24/jmo
Polecane
REKLAMA