"Nikt nie będzie patrzył na europejską solidarność". Publicysta o dostawach szczepionki Pfizer
- W sprawie "polityki szczepionkowej" chodzi bowiem o to, by każdy rząd mógł pochwalić się efektywnością i szybkością działania - mówił w Polskim Radiu 24 Miłosz Lodowski, publicysta.
2021-01-18, 13:30
Gość PR24 mówił między innymi o tym, czy w UE istnieje jeszcze tzw. solidarność szczepionkowa. Do Polski dotarła połowa zamówionych w koncernie Pfizer dawek. Producent, wspólnie z firmą BioNTech, wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie.
Tłumaczy, że chce przebudować swoje taśmy produkcyjne, by zwiększyć możliwości produkcji szczepionek. Utrudnienia mają potrwać kilka dni. Gość PR24 powiedział, że chodzi o sprawy biznesowe.
"Wymówka i pretekst"
Powiązany Artykuł
Prof. Gut: przechorowanie COVID-19 daje odporność na około trzy lata
- Może znaczną ilość produkcji Pfizera pochłania nie tylko rynek niemiecki czy brytyjski, ale nawet rynek chiński. Powoli zaczynamy więc widzieć, co to znaczy być dużym krajem - powiedział Miłosz Lodowski.
REKLAMA
Zauważył przy tym, że czasami unijny system jest wymówką, a czasami pretekstem. - Wymówką jest wtedy, gdy nie jesteśmy dość aktywni, a pretekstem, gdy trzeba zablokować potencjalną konkurencję np. w wyścigu do szczepionek przeciw COVID-19 - podkreślił publicysta.
Dodał, że w sprawie "polityki szczepionkowej" chodzi o to, by każdy rząd mógł pochwalić się efektywnością. Nikt w tej sprawie, jak zauważył gość PR24, nie będzie patrzył na jakąkolwiek europejską solidarność, jeśli chodzi o dostawy szczepionek.
Posłuchaj
Audycja: "Północ południe"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
REKLAMA
Gość: Miłosz Lodowski
Data emisji: 18.01.2021
Godzina: 12.44
Polecane
REKLAMA