"Czuję się niesprawiedliwie potraktowany". Michał Majewski o wyroku ws. afery taśmowej

- Wydaje mi się, że w tamtym momencie zachowałem się tak, jak powinienem był się zachować. Dotrzymanie anonimowości jest dla dziennikarza zasadą podstawową - mówił w Polskim Radiu 24 o swoim wyroku ws. afery taśmowej Michał Majewski, były dziennikarz "Wprost".

2021-01-19, 21:52

Tematem audycji był wyrok sądu ws. "afery taśmowej". Michał Majewski, były dziennikarz "Wprost", za obronę laptopa z zapisem rozmów polityków PO i PSL przed funkcjonariuszami ABW w 2014 r. musi zapłacić grzywnę 18 tys. zł.

Powiązany Artykuł

Latkowski o wyroku wobec Majewskiego: to sygnał dla dziennikarzy, żeby się bali, ma to ich złamać

"Wyrok bez wyobraźni"

- Zastanawiam się, co z tym zrobić. Czuję absmak związany z tą sprawą. Czuję się niesprawiedliwie potraktowany, bo wydaje mi się, że w tamtym momencie zachowałem się tak, jak powinienem był się zachować. Dotrzymanie anonimowości jest dla dziennikarza zasadą podstawową - podkreślił rozmówca.

- Nie stosowaliśmy wówczas przemocy. Nie wolno zachowywać się agresywnie wobec funkcjonariuszy państwa. Wiedziałem, co robię i starałem się samoograniczać. Możemy się spierać o różne rzeczy, ale wtedy po naszej stronie występowali dziennikarze z bardzo różnych stron politycznych. Nie czuję, żebym zrobił coś nieodpowiedniego, a kara jest dość drakońska - dodał.

Czytaj także:

- Daję sobie czas na przeanalizowanie tej sytuacji. Gdyby doszło do takiej sytuacji jeszcze raz, pewnie musiałbym zachować się tak samo. To wyrok bez wyobraźni, ale mam za mało danych, by powiedzieć, że ktoś jest motywowany w tej sprawie - podsumował.