Wydawnictwo IPN to kopalnia wiedzy. Jak powstają książki historyczne?

Gość Polskiego Radia 24 przyznała, że pracownicy IPN, w tym między innymi badacze pionów naukowych, zajmują się w głównej mierze kwerendami w archiwach i przekazywaniem zdobytych informacji w formie jak najbardziej przystępnej dla czytelników.

- To jest też baza do dalszej pracy naukowej dla kolejnych badaczy - zaznaczyła Izabela Matuszewska.

Dyrektor wydawnictwa IPN tłumaczyła też, jak wygląda proces powstawania nowej publikacji. - Czasem zdarza się, że zamawiamy konkretny tekst u naukowca, ale często są to parce własne. Ktoś dotarł do fascynującego tematu, który chce opracować i robi to. Potem powstaje z tego doktorat, powstają habilitacje - podkreśla, dodając, że jest to efekt bardzo żmudnej pracy na źródłami i dokumentami. 

Dzieło, zanim trafi do publikacji, przechodzi przez cienkie sito recenzentów. - Książka jest zgłaszana do biura badań historycznych, tam są oni wyznaczeni. Recenzenci odnoszą się do tej pracy i jest zaakceptowana, to trafia do wydawnictwa instytutu. Wtedy my dokonujemy całego procesu wydawniczego - opisuje Matuszewska.

REKLAMA

- Zajmujemy się redakcją, robimy korekty, skład, łamanie, indeksy, projekty graficzne, aż do jednego z najwspanialszych momentów, czyli otrzymani egzemplarza sygnalnego, który jeszcze pachnie farbą - wylicza rozmówczyni Rafała Dudkiewicza, podkreślając, że najważniejszym momentem w całym procesie jest chwila, gdy praca trafia do dystrybucji.

– Wydawca przecież musi mieć czytelnika - podkreśliła dyrektor wydawnictwa IPN.

Według badań w 2018 roku aż 60 procent Polaków nie przeczytało żadnej książki. Zachęcamy zatem do czytania i do wysłuchania całej audycji, a w niej więcej o publikacjach IPN.

Audycję "W Gruncie Rzeczy" prowadził Rafał Dudkiewicz.

REKLAMA

Polskie Radio 24/pkur

-----------------------------------

Data emisji: 29.03.2019

Godzina emisji: 20.06