Michał Wróblewski o wyborach w USA: rządzący wykazali się krótkowzrocznością ws. oczekiwań wyniku głosowania
- Po raz pierwszy w nowej historii Stanów Zjednoczonych mamy do czynienia z sytuacją, w której urzędujący prezydent wprost oskarża swojego rywala o fałszowanie głosowania. To najdziwniejsze wybory w ostatnich dziesięcioleciach - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Wróblewski, reporter portalu wp.pl.
2020-11-07, 10:54
Posłuchaj
Z wyliczeń "New York Times" oraz stacji MSNBC wynika, że Biden może liczyć na 253 głosy elektorskie. Kandydat Demokratów na końcówce zliczania głosów prowadzi w Pensylwanii (20 głosów elektorskich), Georgii (16), Arizonie (11) oraz Nevadzie (6).
Powiązany Artykuł
Końcowy etap liczenia głosów w USA. Biden: zwyciężymy w tych wyborach
Według Michała Wróblewskiego, dziennikarza Wirtualnej Polski, politycy PiS podeszli do wyborów w USA zbyt emocjonalnie. - Wykazali się oni pewną krótkowzrocznością i naiwnością jeśli chodzi o oczekiwania ws. wyników wyborów prezydenckich. Zainwestowali sporo emocji w Donalda Trumpa - mówił Wróblewski w Polskim Radiu 24.
Zdaniem reportera wp.pl relacje Polski z Joe Bidenem pod niektórymi względami będą zupełnie inne. - Kandydat Demokratów będzie dla Polski trudniejszym partnerem niż Donald Trump, który - jako były biznesmen - podchodził do relacji z Polską bardzo transakcyjnie - dodał.
REKLAMA
Czytaj także:
- Maciej Kożuszek: nie tak szybko rozstrzygniemy kto wygrał wybory w USA
- Donald Trump: Demokraci próbują ukraść wybory
- Wybory prezydenckie w USA. Biden: jesteśmy na dobrej drodze, by wygrać
Wróblewski stwierdził też, że po raz pierwszy w nowej historii Stanów Zjednoczonych mamy do czynienia z sytuacją, w której urzędujący prezydent wprost oskarża swojego rywala o fałszowanie głosowania. - To najdziwniejsze wybory w ostatnich dziesięcioleciach - podsumował.
"Jeżeli mamy robić interesy z USA, to musimy od nich żądać transferu technologii"
Do głosowania w Stanach Zjednoczonych odniósł się również Artur Wróblewski, amerykanista i politolog z Uczelni Łazarskiego. - Rzeczywiście jest już raczej przesądzone, że nowym prezydentem zostanie Joe Biden, który na razie ma pewne nie 264, a 253 mandaty elektorskie - powiedział.
- Zwycięstwo Joe Bidena będzie dla Polski okazją do rozpoczęcia rozmów z Amerykanami od nowa. Jeżeli mamy robić interesy z USA, to musimy od nich żądać transferu technologii - kontynuował politolog.
REKLAMA
Podobnego zdania był Miłosz Manasterski z Agencji Informacyjnej. - Zwycięstwo Joe Bidena będzie dla Polski okazją do rozpoczęcia rozmów z Amerykanami od nowa. Jeżeli mamy robić interesy z USA, to musimy od nich żądać transferu technologii - stwierdził Manasterski.
Według niego "jeżeli nasza dyplomacja stanie na wysokości zadania, to nasze relacje z nową administracją się poukładają".
***
Audycja: "Debata Polskiego Radia 24"
Prowadzi: Jerzy Jachowicz
Goście: Artur Wróblewski (politolog, Uczelnia Łazarskiego), Michał Wróblewski (Wirtualna Polska), Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna)
Data emisji: 07.11.2020
Godzina emisji: 09.18
REKLAMA
kad
Polecane
REKLAMA