"Mści się na premierze Węgier". Dr Wróblewski o Sorosu
2020-11-21, 10:30
- George Soros ma na pieńku z Viktorem Orbanem i chce się na nim zemścić po tym jak premier Węgier wyrzucił go z Budapesztu - mówił w Polskim Radiu 24 dr Artur Wróblewski. Gośćmi audycji byli też: prof. Jacek Reginia-Zacharski i Miłosz Manasterski.
"Unia Europejska musi przeciwstawić się Polsce i Węgrom" – oświadczył amerykański finansista węgierskiego pochodzenia George Soros na łamach portalu Project Syndicate oceniając, że zawetowanie unijnego budżetu zagraża praworządności i przyszłości Wspólnoty.
Dodał, że UE nie może sobie pozwolić na kompromis w sprawie zapisów o praworządności. To, jak zareaguje ona na wyzwanie rzucone przez premiera Węgier Viktora Orbana i wicepremiera Polski Jarosława Kaczyńskiego, zdecyduje o tym, czy przetrwa ona jako społeczeństwo otwarte, wierne wartościom, na których została założona.
"Kierunek na rozbicie Wspólnoty"
Do tych słów odnieśli się goście PR24. Zdaniem Miłosza Manasterskiego, szefa Agencji Informacyjnej, poglądy Georgea Sorosa są znane powszechnie, a wszyscy którzy interesują się jego działalnością wiedzą do czego dąży i na co wydaje pieniądze.
Powiązany Artykuł
Waszczykowski: nie istnieje prawnie wiążący dokument definiujący tzw. praworządność
- Groźniejsza jest jednak polska opozycja. To co ona mówi, jest antypaństwowe i nawet antyunijne. Zgadzam się z premierem Mateuszem Morawieckim, że to co chcą nam zorganizować w Unii Europejskiej czyli swego rodzaju szantaż, to kierunek na rozbicie Wspólnoty - powiedział.
Miłosz Manasterski dodał, że jednym z elementów praworządności ma być nasza polityka obyczajowa. Zagraniczne koncerny, jak przypomniał, już stosują specjalne karty dla mniejszości seksualnych. - Przy okazji tej karty, będzie możliwości eliminowania w przetargu danej firmy, która takiej karty nie ma i nie stosuje. To uderzenie w polski biznes - powiedział Miłosz Manasterski.
Prof. Jacek Reginia-Zacharski zauważył, że jeśli uderzy się w przedsiębiorstwa, to rodzi się pytanie, co stanie się z inicjatywą Trójmorza. Ono, jak zauważył, jest finansowane w dużej mierze przy wsparciu Unii Europejskiej. - Przerwałoby to całą koncepcję północ-południe i w ogóle stawiałoby pod znakiem zapytania inicjatywę Trójmorza - podkreślił.
"Soros się mści"
Dr Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego powiedział z kolei, że mechanizm praworządnościowy może być wykorzystywany jako instrument narzucających jakiekolwiek przepisy, które nie będą do zaakceptowania.
- Pod byle pretekstem będzie można wstrzymać unijne fundusze. Bez dowodów, wystarczy samo ryzyko naruszenia wolności jeśli zostanie przez Komisję Europejską stwierdzone. Problem jest też z solidarnością w Unii Europejskiej więc to właśnie pieniądze trzymają wszystkich razem - powiedział politolog.
Odnosząc się do słów Georgea Sorosa, dr Artur Wróblewski powiedział, że mści się on na premierze Węgier, który kazał zlikwidować jego uczelnię w Budapeszcie w efekcie czego, ten musiał się przenieść do Wiednia. - Te działania same w sobie nie są niebezpieczne, ale mogą być, gdy kryją w sobie cele ekonomiczne i ideologiczne - podkreślił.
Posłuchaj
Audycja: "Debata w PR24"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Goście: dr Artur Wróblewski (politolog, Uczelnia Łazarskiego), prof. Jacek Reginia-Zacharski (politolog, Uniwersytet Łódzki) i Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna)
Data emisji: 21.11.2020
Godzina: 09.06