"Widać, że formuła liberalno-konserwatywna wyczerpała się". Politolog o kryzysie w PO

Gdyby nie było pandemii i wybory odbywały się w styczniu, na PiS z koalicjantami zagłosowałoby 35 proc. zadeklarowanych uczestników wyborów (wzrost o 4 pkt. proc.), na Polskę 2050 Szymona Hołowni - 18 proc. (wzrost o 2 pkt. proc.), a na KO - 14 proc (spadek o 4 pkt. proc.) - wynika z sondażu CBOS.

Powiązany Artykuł

PiS z dużym wzrostem, KO straciła drugą pozycję. Najnowszy sondaż CBOS

- Poparcie dla PiS się ustabilizowało. Widać, że pewne wydarzenia w czasie pandemii spowodowały to, że poparcie się obniżyło - zauważył Michał Wróblewski. Miłosz Manasterski zwrócił uwagę na możliwą konieczność pozyskania w przyszłości koalicjanta przez Zjednoczoną Prawicę. - Prawo i Sprawiedliwość może mieć koalicjanta, w obecnych warunkach pozyskanie koalicjanta byłoby jednak dość trudne. To efekt pewnej postawy środowiska politycznego w Polsce, które ustawiło się w pozycji "wszyscy tylko nie PiS" - ocenił. Analizując stanowisko Prawa i Sprawiedliwości względem budowania koalicji, Manasterski przypomniał koalicję PiS z LPR oraz Samooobroną. - Najbardziej zapamiętanym epizodem jest czas, kiedy Jarosław Kaczyński sam był premierem, czyli rząd koalicyjny PiS z Ligą Polskich Rodzin Romana Giertycha i Samoobroną Andrzeja Leppera, myślę, że to jest ta niechęć Jarosława Kaczyńskiego do zawierania koalicji po wyborach, on woli je budować wcześniej, czyli przed wyborami - powiedział. 

Posłuchaj

Michał Wróblewski: rok 2020, determinowany pandemią, był martwy programowo. Zjednoczona Prawica - mając tę kilkuletnią perspektywę do roku 2023 - nie mogła przeprowadzić kluczowych dla siebie reform, a takie były plany ("Debata PR24") 50:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Rok 2020, determinowany pandemią, był martwy programowo. Zjednoczona Prawica - mając tę kilkuletnią perspektywę do roku 2023 - nie mogła przeprowadzić kluczowych dla siebie reform, a takie były plany - ocenił Michał Wróblewski. 

Zmiany w opozycji

Goście odnieśli się również do spadku poparcia i utraty drugiej pozycji - na rzecz Szymona Hołowni - Platformy Obywatelskiej. - Zaskakujące jest to, co się dzieje na opozycji. Szymon Hołownia pokazuje aktywność i chęć do walki. Mimo, że nie ma swojej grupy parlamentarnej, to widać jego aktywność - zauważył dziennikarz Wirtualnej Polski. Manasterski uznał natomiast, że Koalicja Obywatelska jest partią "defensywną". - Tam nie ma programu, nie ma idei, Platforma jest tak mocna, na ile PiS jej pozwoli - wskazał.

- Widać, że ta formuła liberalno-konserwatywna z tymi ludźmi się wyczerpała. W tej chwili to formacja w głębokim kryzysie - zgodził się z przedmówcami Artur Wróblewski, oceniając sytuację Platformy Obywatelskiej. - Z uwagi na efekt nowości pan Hołownia jest trochę predestynowany do tego, żeby przejąć i zagospodarować tą grupę, która dawniej głosowała na Platformę. Nawet nic nie robiąc, tylko będąc nowy i robiąc coś nowego - dodał. Zauważył, że w związku z nieposiadaniem struktur partyjnych, polityk powinien połączyć siły z formacją bardziej od siebie doświadczoną. - On nie ma struktur, natomiast struktury ma PSL. Ja bym tutaj widział rozwiązanie, żeby połączyć Hołownię z PSL - ocenił politolog. 

Michał Wróblewski, oceniając spadek w sondażu PO, wspomniał o podziale wewnątrz ugrupowania. - Mamy dziś dwie Platformy Obywatelskie, czyli tę część bardziej konserwatywną, która nie godzi się na tańczenie w rytm narzucanych przekazów przez Martę Lempart i liderki Strajku Kobiet. No i mamy tę bardziej liberalną, tak zwaną "młodą część PO", która - jak rozumiem - ustala strategie, które bliższe są ideałom lewicy liberalnej światopoglądowo - wskazał. 

Zapraszamy do wysłuchania całego zapisu rozmowy.

Audycja: "Debata w PR24"

Prowadzący: Jerzy Jachowicz

Gość: Michał Wróblewski (Wirtualna Polska), Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna), Artur Wróblewski (politolog, amerykanista, Uczelnia Łazarskiego)

Data emisji: 16.01.2020

Godzina: 09.06 

kb