"Nie sądzę, by doszło do wcześniejszych wyborów". Michał Wróblewski o koalicji rządzącej

Powiązany Artykuł

Adam Bielan: Jarosław Kaczyński powinien zostać premierem

W nocy z czwartku na piątek doszło do kryzysu w Zjednoczonej Prawicy po tym, jak mniejsi koalicjanci nie zagłosowali zgodnie z oczekiwaniem Prawa i Sprawiedliwości w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Posłowie Solidarnej Polski wyrazili sprzeciw wobec ustawy, zaś większość posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu. W związku z tym szereg najważniejszych polityków PiS-u w piątek informowało, że "na chwilę obecną koalicja nie istnieje". W Polskim Radiu 24 dyskutowali na ten temat Miłosz Manasterski, Artur Wróblewski i Michał Wróblewski.

Miłosz Manasterski z Agencji Informacyjnej stwierdził, że w obecnej sytuacji politycznej Zjednoczona Prawica - zdawałoby się - jest w komfortowej sytuacji, która pozwala rządzić spokojnie przez 3 lata, bez żadnych wyborów w tym czasie. Tymczasem, jak stwierdził, dochodzi do tego, o czym mówiło się już od dawna, że "Zjednoczona Prawica może przegrać sama tylko sama ze sobą".

• Cywiński: gdyby nie koalicja z PiS, Solidarna Polska i Porozumienie mogłyby zniknąć ze sceny politycznej
• "PiS może zdecydować się na wcześniejsze wybory". Wybranowski o losach koalicji rządzącej
• Dr Rydliński: cała polska scena polityczna może się mocno przetasować

- Tak się może niestety teraz potoczyć. Ja mam nadzieję oczywiście, że tak nie stanie, że zwycięży jednak dobro wspólne, czyli wola dogadywania się dla dobra, choćby stabilizacji polskiej sceny politycznej, dla dobra wyborców, którzy zdecydowali, że Polską ma rządzić właśnie Zjednoczona Prawica - mówił publicysta.

Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego mówił o tym, że przyglądając się konfliktowi w Zjednoczonej Prawicy łatwo skupić się na sprawach pobocznych - rozgrywce PiS-u z mniejszymi koalicjantami i odwrotnie, sporu o podział stanowisk w rządzie, o miejsca na listach wyborczych w 2023 roku czy o podział subwencji. Tymczasem, jak stwierdził, w tle tego wszystkiego są istotne ustawy, a zwłaszcza jedna - o ochronie zwierząt - o czym mniej się mówi.

- Natomiast jeśli chodzi o ustawę o ochronie zwierząt, to pamiętajmy, że tu jest pewien problem, który dał początek całemu zamieszaniu. To znaczy problem uderzenia, czy konsekwencji gospodarczych tej ustawy dla niektórych grup i środowisk producenckich i nie mam tu na myśli akurat futerkowców, bo to już się zwijało (...). Natomiast problem jest na przykład z ubojem rytualnym, ponieważ ja znam ludzi, którzy w swojej fabryce stracą 45 proc. rynku eksportowego do krajów skandynawskich - mówił politolog.

Powiązany Artykuł

"Łatwo zniszczyć, trudniej budować od zera". Piotr Semka o losach koalicji rządzącej

Michał Wróblewski z Wirtualnej Polski stwierdził, że ustawa o ochronie zwierząt bynajmniej nie była najważniejszym punktem spornym, a raczej pretekstem dla Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u, by powiedzieć "sprawdzam" i policzyć się w Sejmie, a także sprawdzić lojalność koalicjantów - Solidarnej Polski i Porozumienia. W jego opinii poważniejszym punktem spornym była sprawa ustawy zdejmującej odpowiedzialność z urzędników w związku z działaniami dotyczącymi pandemii COVID-19, która w szczególny sposób nie spodobała się Solidarnej Polsce.

- To napięcie jest ogromne i jest realne. Czy dojdzie do wcześniejszych wyborów? Na tym etapie nie sądzę, natomiast dynamika ostatnich dni pokazała nam, że tutaj absolutnie niczego pewnymi być nie możemy - mówił dziennikarz.

Posłuchaj

Miłosz Manasterski, Artur Wróblewski i Michał Wróblewski o kryzysie Zjednoczonej Prawicy ("Debata PR24") 49:49

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Debata PR24"
Prowadzi: Jerzy Jachowicz
Goście: Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna), Artur Wróblewski (Uczelnia Łazarskiego), Michał Wróblewski (wp.pl)
Data emisji: 19.09.2020
Godzina emisji: 09.06

PR24/jmo