Przemoc symboliczna i pojęcie "innego" jako elementy wykluczenia społecznego

– Główny problem związany z dystrybucją stereotypów, zwłaszcza wrogich, polega na tym, że jeżeli nie ma pozytywnych doświadczeń, to wtedy o wiele łatwiej jest o odrzucenie – powiedział w audycji "Terlikowski na froncie" prof. Jacek Wasilewski, medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego.

2019-04-24, 21:59

Przemoc symboliczna i pojęcie "innego" jako elementy wykluczenia społecznego
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

24.04.19 Dr Sabina Zalewska: nie istnieje świat bez przemocy symbolicznej.
+
Dodaj do playlisty

W odniesieniu do pojęć przemocy symbolicznej oraz "innego" prof. Jacek Wasilewski zwrócił uwagę na wydarzenia, do których doszło w podkarpackim Pruchniku. W Wielki Piątek lokalna społeczność, w tym również dzieci, wzięła udział w obrzędzie "sądu nad Judaszem". Wykorzystana w nim kukła, którą m.in. obito kijami, w opinii gościa Polskiego Radia 24, wyglądała bardzo podobnie do tego, w jaki sposób przedwojenni Żydzi przedstawiani byli w satyrze. Prof. Wasilewski podkreślił, że mamy do czynienia ze stygmatyzacją grupy poprzez wizualny wizerunek.

– Nikt nie bije przecież np. niewiernego Tomasza. To, że "Judasz" został przestawiony w sposób, w jaki ikonografia antysemicka prezentowała Żydów, jest bardzo znamienne. Tutaj jest zasadniczy problem, bo gdy wyobrazimy sobie, że taka postać pojawiłaby się w jakimś miasteczku, to pierwsze skojarzenie nie będzie wskazywało, że jest chociażby spragnionym wędrowcem, ale że wobec takich ludzi stosuje się określone zachowania – powiedział medioznawca.

Dr Sabina Zalewska, pedagog i psycholog rodzinny, wskazała, że modelowanie pewnych zachowań u dzieci pozostaje w nich na całe życie. Może wiązać się to ze schematem bodziec-reakcja, czyli zachowanie jest adekwatne do skojarzenia, także w okresie dorosłego życia. Dodała również, że nie istnieje świat bez przemocy symbolicznej.

Na sytuację, w której dane społeczeństwo posiada jedynie wyobrażenie na temat konkretnego "innego", np. osoby czarnoskórej, a nie ma doświadczeń związanych z kontaktem z takim człowiekiem, wskazał prof. Jacek Wasilewski.

REKLAMA

– Gdyby nagle człowiek czarnoskóry pojawił się w mieście, gdzie panuje pewien typ rasizmu, to automatycznie nastąpiłoby odrzucenie poprzez odłączenie go od wspólnoty lub poczucie zagrożenia, co mogłoby skończyć się agresją. Tutaj objawia się główny problem związany z dystrybucją stereotypów, zwłaszcza wrogich, że jeżeli nie ma pozytywnych doświadczeń, to wtedy o wiele łatwiej jest o odrzucenie – zaznaczył.

Audycję prowadził Tomasz Terlikowski.

Polskie Radio 24/db

------------------------------------

REKLAMA

Data emisji: 24.04.2019

Godzina emisji: 20.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej