Woś: nie można mówić o historii tak, by Putin miał dobre samopoczucie

Posłuchaj

Goście audycji o reformie wymiaru sprawiedliwości i rosyjskich wypowiedziach nt. Polski (7x24)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Goście audycji odnieśli się do wypowiedzi Władimira Putina, który stwierdził, że w 1939 r. Rosja nie zaatakowała Polski, a bezpośrednią przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, lecz pakt monachijski. - Ostre wypowiedzi Rosji trzeba odbierać w kontekście rezolucji Parlamentu Europejskiego, gdzie łączy się pakt Ribbentrop-Mołotow z obecną agresją na Ukrainę. To instrumentalizacja historii, które jest moim zdaniem złym kierunkiem. Moim zdaniem eskalacja pamięci historycznej leży po stronie zarówno Rosji, jak i Polski. Rosja poniosła olbrzymie straty w wojnie z Hitlerem, ale i Polska wybrała się na Zaolzie i współpracowała z Hitlerem, co było głupie i krótkowzroczne - uważa Maciej Gdula.

Niepotrzebna wypowiedź

- Lewica sięga do czasów głębokiej komuny. Stalin z Hitlerem dogadali się, że zaatakują Polskę, a to, że się potem pokłócili nie zmienia takich faktów jak Katyń i wywózek na Syberię. Dziwię się, że poseł Gdula traktuje Rosję jako ofiarę Hitlera. Przez kilkadziesiąt lat cierpieliśmy po tym jak zostaliśmy "uratowani" przez Armię Czerwoną" - skomentował tę sprawę Marcin Porzucek.

Powiązany Artykuł

"Nie ma zgody na fałszywą narrację historyczną". MSZ o słowach Putina

Zdaniem Agnieszki Ścigaj "to nie pierwsza i nie ostatnia prowokacja pana Putina. Wystarczy wrzucić jak na stół ping-pongowy piłeczkę Polakom i my od razu zaczynamy ją odbijać. Powinniśmy reagować, bo niedługo takie słowa mogą paść ze strony Izraela. Oczekuję dyskusji na poziomie międzynarodowym, aby nie spadła na nas lawina."

- Siły rosyjskie poniosły gigantyczne straty. To kwestia także żołnierzy, którzy walczyli na naszych ziemiach i nie mieli nic wspólnego z wielką polityką. Putin zaatakował Polskę, ale są także kraje takie jak Rumunia, Węgry czy Francja, które mogą sobie zarzucić sporo, jeśli chodzi o współpracę z Hitlerem. Sądzę, że prezydent Rosji ma problem z Nord Stream 2 i stąd te słowa, które są po prostu niemądre. Szkoda, że padają one blisko 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz i okrągłej rocznicy zakończenia II wojny światowej - zauważyła Katarzyna Piekarska.

<<CZYTAJ TAKŻE>> A. Macierewicz: słowa W. Putina o Polsce są publiczną i słowną agresją

- Poseł Gdula w uproszczeniu powiedział, że rosyjski imperializm nie istnieje, ale jest pewną ciągłością historyczną. Z jego wypowiedzi wynika również to, by przedstawiać historię tak, by Putin miał dobre samopoczucie. Taka wypowiedź to skandal. Nie możemy prowadzić takiej polityki. Nie wiemy czy taka wypowiedź jest na potrzeby wewnętrzne w Rosji czy polityki zagranicznej. Powinniśmy to obserwować i sensownie oceniać - podkreślił Michał Woś.

"Zatrzymaliśmy radykalnie zły trend"

Tematem rozmowy były wypowiedzi I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf na temat sytuacji w polskim wymiarze sprawiedliwości i komentarz prezydenta Andrzeja Dudy do tych słów. - Pani sędzia Gersdorf negatywnie mówi o stanie demokracji w Polsce i zmianach oczekiwanych przez polskie społeczeństwo. Jako partia rządząca mamy prawo reformować wymiar sprawiedliwości, a pan prezydent ma prawo odnosić się do tego, co mówią ważne osoby ze strony władzy sądowniczej. Słowa prof. Gersdorf są szokujące, niesprawiedliwe i mijają się z prawdą - zaznaczył Marcin Porzucek.

Powiązany Artykuł

"To zupełne bezprawie". Macierewicz o działaniach TSUE wobec Polski

- Rok 2020 powinien być rokiem refleksji nad sądownictwem i wspólnie powinniśmy pochylić się nad reformą wymiaru sprawiedliwości, by obywatele mogli poczuć, że nastąpiła rzetelna reforma. Powinniśmy powściągnąć emocje. Wypowiedź prezydenta odnośnie słów prof. Gersdorf była niepotrzebna. Zostawmy już to, co powiedziała I prezes SN i co powiedział prezydent. Mądre rządy większości uwzględniają również prawa tych, którzy uzyskali mniej głosów. Powinniśmy wspólnie zasiadać do problemów, które są dla Polski najważniejsze - stwierdziła Katarzyna Piekarska.

- To nie kto inny jak Platforma Obywatelska rozemocjonowywała ludzi wyprowadzając ludzi na ulicę i ramię w ramię stała razem z sędziami ze świeczkami pod sądami. Oczekujemy merytoryki. W radiu można mówić piękne słowa, ale wymiar sprawiedliwości jeszcze 5 lat temu totalnie leżał. Ręka myła rękę, a postępowania dyscyplinarne były fikcją. Zatrzymaliśmy trend, który przez lata był radykalnie zły - mówił Michał Woś.

- Pan prezydent jeszcze 2 miesiące temu mówił, że jest za współpracą i szacunkiem. Wydaje się, że dziś o tym zapomniał. Jego rolą nie jest napinanie i brutalizacja języka. Prezes Gersdorf widzi zagrożenie dla trójpodziału władzy i niezależności sędziów. Uważam, że ma dobrą wolę i chce tej niezależności bronić - przyznał Maciej Gdula.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Wiceminister sprawiedliwości: Gersdorf upolityczniła Sąd Najwyższy

- Zarówno wypowiedzi pani Gersdorf i pana prezydenta na temat sądownictwa są niepoważne i niefortunne. Sądownictwo w tym momencie jest przedmiotem sporu politycznego a nie merytorycznej dyskusji. Zaproponowaliśmy „okrągły stół” do rozmów o reformie wymiaru sprawiedliwości, ale nie ma na to chętnych. - zwróciła uwagę Agnieszka Ścigaj.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "7x24"
Prowadzący: Katarzyna Gójska
Goście: Marcin Porzucek (Prawo i Sprawiedliwość), Michał Woś (Solidarna Polska), Katarzyna Piekarska (Inicjatywa Polska), prof. Maciej Gdula (Nowa Lewica), Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15).
Data emisji: 29.12.2019
Godzina emisji: 09.06

PR24/PAP/IAR/pkr