Unia szuka sposobu na podwójne normy jakości. Łatwo nie będzie
Produkt sprzedawany pod tą samą marką i w takim samym opakowaniu powinien mieć jednakowy skład, tymczasem testy w kilku krajach Unii Europejskiej wykryły sprzedawane pod tą samą marką np. paluszki rybne z mniejszą ilością ryby lub chleb z mniejszą ilością pełnoziarnistej mąki.
2018-09-16, 11:02
Posłuchaj
Dyskryminacja konsumentów jest niedopuszczalna - uważa Parlament Europejski i bierze na cel podwójne standardy - przypomniała w rozmowie z Sylwią Zadrożną w audycji Rzeczowo z Rzecznikiem na antenie Polskiego Radia 24 - Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Trudno wypracować jednolite standardy
Dodała, że w tej chwili prowadzone są przez Urząd pilotażowe kontrole żywności i jej podwójnych standardów, a jesienią zostaną przedstawione pierwsze wyniki.
Na razie - dodała - nawet na poziomie europejskim trudno jest wypracować porównywalny poziom, który pozwalałby np. Czechom, Polakom, Niemcom czy Francuzom porównać towary pod względem jakości.
Jeśli firma sprzedaje w całej Unii, ale zmienia skład produktów w zależności od kraju, nie może używać tej samej marki oraz wyglądających identycznie opakowań. Jeśli producent chce zmieniać produkt w zależności od odbiorców, konsumenci mają prawo wiedzieć o zmianach w każdym produkcie.
REKLAMA
Problem podwójnych norm
Propozycje rozwiązania problemu dotyczą działań na poziomie unijnym i krajowym, w celu zlikwidowania problemu z produktami o „podwójnych normach jakości”, włącznie ze współpracą transgraniczną, dzieleniem się danymi, testami porównawczymi, skuteczniejszym wprowadzaniem przepisów oraz wznowieniem w sposób przejrzysty dyrektywy dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych, zaproponowanej przez Komisję Europejską w kwietniu 2018 roku.
Sylwia Zadrożna, ak, NRG
REKLAMA