Plan zwycięstwa Zełenskiego. "Nader optymistyczny, wojsko jest zmęczone wojną"

Wołodymyr Zełenski przedstawił w ukraińskim parlamencie plan zwycięstwa. Zakłada on, że wojna z Rosją mogłaby zakończyć się w przyszłym roku, jeśli projekt zostałby natychmiast wdrożony.

Koncepcja prezydenta składa się z pięciu głównych punktów oraz trzech niejawnych załączników. Pierwszy punkt mówi o zaproszeniu Ukrainy do NATO, co miałoby pokazać, że geopolityczne kalkulacje Władimira Putina zawiodły. Drugi postulat dotyczy wzmocnienia ukraińskiej obrony oraz przeniesienia działań wojennych na terytorium Rosji. Trzeci został opatrzony niejawnym załącznikiem i zakłada powstrzymywanie rosyjskiej agresji poprzez strategiczne odstraszanie inne niż jądrowe.

Posłuchaj

dr Beata Górka-Winter o wojnie w Ukrainie (Świat 24) 23:25

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Czwarty punkt dotyczy strategicznego i gospodarczego potencjału Ukrainy, opierającego się na specjalnych porozumieniach z USA i Unią Europejską. Piąty natomiast koncentruje się na okresie powojennym i proponuje zastąpienie amerykańskich wojsk stacjonujących w Europie ukraińskimi. 

Zdaniem rozmówczyni Polskiego Radia 24 plan ma "połowiczną szansę na realizację". - Niektóre punkty mogą się zrealizować i to dosyć szybko - jeśli tylko na Zachodzie będzie wola polityczna w sprawie realizacji przynajmniej niektórych założeń. Natomiast w całości jest to plan nader optymistyczny, biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania. A one są dla Ukrainy coraz bardziej niekorzystne - podkreśliła dr Beata Górka-Winter.

Plan zwycięstwa Zełenskiego. "Wojsko zmęczone wojną"

- Na froncie żadna ze stron nie zdobywa wyraźnej przewagi - tak, by móc powiedzieć, że któraś dominuje i ma większą szansę na zwycięstwo. Natomiast bardzo dobrze znamy słabości i Rosji, i Ukrainy. Chociaż Ukraina podpisała porozumienia na temat bezpieczeństwa z ponad 20 państwami Zachodu i nadal idą dostawy broni, a ponadto obiecano odbudowę gospodarczą po zakończeniu wojny, to patrząc na obecną sytuację, widać, że wojsko ukraińskie jest coraz bardziej zmęczone wojną. Brakuje też ludzi do walki - dodała ekspertka. 

Jak podkreśliła, "bardzo wielu Ukraińców wyjechało na Zachód, w tym ludzie młodzi, którzy dzisiaj podlegają rekrutacji". - Wcześniej Ukraina miała plan wygrania wojny wyłącznie dobrze wyszkolonymi, doświadczonymi żołnierzami, którzy są w armii od lat - powiedziała. 

- Mimo tego, że armia rosyjska jest dużo bardziej prymitywna na każdym poziomie, to jednak ma dużą umiejętność przetrwania na froncie. Warto wskazać choćby na fakt, że są ciągle - w dziesiątkach tysięcy - dosyłani nowi żołnierze. Natomiast jeśli chodzi o armię ukraińską, to po danych rekrutacyjnych i sytuacji, jaka się wytworzyła na froncie, widzimy, że żołnierze nie rotują i są zmęczeni. Mają mniejszą wolę walki - zaznaczyła dr Beata Górka-Winter.

Według niej tym, co "mogłoby stanowić jakąś różnicę i przesądzić o wygranej Ukrainy, jest zmiana warunków użycia broni". - Jeżeli chcemy faktycznie przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę, to coś się musi zmienić. Wiemy już, że nie wygramy tej wojny ludźmi, bo na Ukrainie mamy ich za mało. A NATO nie wejdzie ze swoimi żołnierzami. Dlatego jest potrzebny sprzęt, który pozwoli Ukrainie jeszcze bardziej zmienić taktykę - podsumowała ekspertka. 

• Rosjanie nacierają. Brytyjski wywiad alarmuje: zbliżają się do rzeki Oskił
• Reżimy Kima i Putina zacieśniają współpracę. Kreml: sprawa jest jasna

***

Audycja: Świat 24
Prowadzący: Michał Strzałkowski
Gość: dr Beata Górka-Winter (Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 19.10.2024
Godzina emisji: 13.33
bartos/wmkor