"Juliusz" - nadzieja polskiej komedii wchodzi do kin
2018-09-13, 15:46
Na ekranach kin pojawia się chwalony przez krytyków filmowych "Juliusz". Scenariusz filmu został napisany przez polskich stand-uperów. W Wieczorze filmowym Adamskiego o filmie opowiadał Kamil Śmiałkowski, który sam siebie określa "jednym z wielu współscenarzystów" filmu.
Posłuchaj
Film ma przynieść powiew świeżości i renesans popularności polskiej komedii, która od dawna jest daleka od swojej bogatej tradycji. W tym przypadku za produkcją nie stała ekipa doświadczonych filmowców a zespół stworzony z debiutujących twórców.
- Tutaj zeszła się grupa ludzi, którzy chcieli zrobić fajną komedię. Inną od tego wszystkiego co nas otacza. Tak samo jak dla Alka (Aleksander Pietrzak, reżyser filmu - przyp. red.) jest to pierwszy długi metraż, tak dla części z nas jest to pierwszy scenariusz na taką skalę. Pierwsza główna rola Ani Smolik, pierwszy duży film naszego operatora. W dużej mierze to debiutanci, którzy zebrali się i chcieli pokazać, że wiedzą o co chodzi - podkreślił Kamil Śmiałkowski.
"Juliusz" jest przedstawicielem nowego gatunku komedii opartych na humorze dotychczas kojarzonym z występami stand-upowców. I choć popularność stand-uperów, duchowych następców kabareciarzy, stale rośnie, gatunek pozostaje niszowy i bliżej nieznany Polakom niemieszkającym w kilku największych miastach. Czy polscy widzowie są gotowi na niepoprawne politycznie, zadziorne zacięcie stand-up'u? - Przekonamy się w najbliższy weekend, kiedy zobaczymy wyniki box-office'u. Mamy nadzieję, że tak. Polski stand-up ma się naprawdę dobrze. To że gale są w stanie zapełnić Torwar czy Spodek oznacza, że tych widzów jest już naprawdę dużo i oni wiedzą na czym to polega. Chcą więcej. My zdajemy sobie też sprawę z potencjału tego rodzaju humoru - powiedział Śmiałkowski.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Łukasz Adamski.
Polskie Radio 24/rr
________________
Godz. emisji: 22.05
Data emisji: 12.09.2018