Prof. Wojciech Roszkowski: Powstanie Warszawskie było konieczne

- Ówcześni decydenci, dowódcy Armii Krajowej, którzy podjęli decyzję o Powstaniu Warszawskim, wiedzieli, że Niemcy się wycofują i radziecka ofensywa wkrótce dotrze do Wisły. To był ostatni moment na podjęcie walki - powiedział w Rozmowie PR24 prof. Wojciech Roszkowski, historyk. 

2018-08-01, 17:45

Prof. Wojciech Roszkowski: Powstanie Warszawskie było konieczne
prof. Wojciech Roszkowski. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

1.08.18 Prof. Wojciech Roszkowski: Powstanie Warszawskie było konieczne
+
Dodaj do playlisty

Prof. Wojciech Roszkowski sytuację, w jakiej znalazła się Polska i przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego w przededniu Powstania Warszawskiego, porównał do antycznej tragedii. Jakakolwiek decyzja była zła, nie było tylko wiadomo, które z możliwych rozwiązań będzie gorsze.

- Ówcześni decydenci, dowódcy Armii Krajowej, którzy podjęli decyzję o Powstaniu Warszawskim, wiedzieli, że Niemcy się wycofują i radziecka ofensywa wkrótce dotrze do Wisły. To był ostatni moment na podjęcie walki. Dowódcy wiedzieli również, że alianci zachodni mają do ewentualnego powstania stosunek raczej negatywny. To było związane z decyzjami, które zapadły w Teheranie. Wielka Brytania i Stany Zjednoczone w zasadzie oddały Związkowi Radzieckiemu monopol na podejmowanie decyzji na froncie wschodnim. Waszyngton i Londyn nie chciały wplątywać się w rozgrywkę ze Stalinem - wyjaśniał historyk. 

- To wszystko nie zmienia jednak mojej opinii, że decyzja - którą możemy nawet ex ante bardzo mocno krytykować, za to, że została podjęta w złym momencie i przyniosła klęskę - o wybuchu Powstania Warszawskiego była konieczna. To można wyargumentować, gdy zastanowimy się, jak mogłaby przebiegać sytuacja na froncie bez Powstania Warszawskiego - przekonywał na naszej antenie prof. Roszkowski

- Stało się jak się stało, 200 tysięcy ludzi zginęło, miasto zostało zburzone. Jednak gdyby Armia Czerwona na pięć miesięcy nie stanęła pod Warszawą, to dokąd ona by doszła w maju 1945 roku? Nie zatrzymałaby się w Berlinie, Rosjanie by szli dokąd się da. Gdyby mogli, zajęliby 3/4 Niemiec, a powojenna NRD miałaby kształt nie 1/5 terytorium III Rzeszy, a znacznie większy. Tak zsowietyzowanym Niemcom Stalin raczej nie odebrałby Ziem Północnych i Zachodnich. Stalin chciał bolszewickich Niemiec. My byśmy byli wówczas wciśnięci między przedwojenną granicę na zachodzie a Bug - pointował gość PR24.

REKLAMA

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Adrian Klarenbach

Polskie Radio 24/zz

REKLAMA

---------------------------

Data emisji: 1.08.18

Godzina emisji: 17.15


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej