Ursula von der Leyen szefową Komisji Europejskiej
Nową przewodniczącą Komisji Europejskiej została Niemka Ursula von der Leyen. Wskazali ją unijni przywódcy, a we wtorkowym głosowaniu zatwierdził ją Parlament Europejski. O kandydatce i oczekiwaniach, które towarzyszą jej wyborowi na jedno z najważniejszych unijnych stanowisk mówili w Polskim Radiu 24 Olga Doleśniak Harczuk (Instytut Staszica) oraz prof. Piotr Madajczyk (Instytut Studiów Politycznych PAN).
2019-07-16, 22:15
Posłuchaj
Kandydaturę Ursuli von der Leyen na nową szefową Komisji Europejskiej zatwierdził we wtorek Europarlament. 383 europosłów było za, 327 przeciw, 22 wstrzymało się od głosu. Potrzebna była bezwzględna większość, czyli 374 głosy.
Była niemiecka minister jest pierwszą kobietą na tym stanowisku, odkąd zostało ustanowione, czyli od 1958 roku. Wynik głosowania do ostatnich chwil nie był przesądzony. Początkowo poparcie dla niemieckiej minister zadeklarowali wyłącznie ludowcy, większość pozostałych frakcji była w tej sprawie podzielona. Kilkanaście minut przed wznowieniem posiedzenia dwie kolejne frakcje - socjaliści i liberałowie - ogłosiły, że również zagłosują "za".
Wśród polskich europosłów poparcie dla niemieckiej minister zapowiedzieli przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy, Platformy Obywatelskiej, PSL-u i SLD. Głosowanie było tajne, nie ma więc możliwości ustalenia, jaką ostatecznie decyzję podjęli politycy poszczególnych partii.
Prof. Piotr Madajczyk zaznaczył, że wyniki głosowania pokazują, że choć Ursula Von Der Leyen nie przekonała do siebie wielu spośród eurodeputowanych, to zwyciężyła potrzeba kompromisu. - To było chyba najbardziej dyscyplinujące odczucie dla europosłów – stwierdził gość audycji i komentował deklaracje składane przez nową przewodniczącą. – Ursula von der Leyen rozwiązała worek z obietnicami, jednak ma wrażenie, że nie ma to większego znaczenia. Mam nadzieję, że przewodnicząca Komisji Europejskiej będzie pragmatyczna – powiedział.
REKLAMA
Gość audycji zwracał uwagę na kwestie bezpieczeństwa Europy. – Ursula von der Leyen podkreślała znaczenie NATO, współpracy transatlantyckiej, zdecydowanej polityki wobec Rosji i agresji na Ukrainę. Tu będziemy mieli sojusznika w obszarze polityki wschodniej, który lepiej od wielu polityków w Brukseli rozumie, co się dzieje na Wschodzie – komentował.
Olga Doleśniak-Harczuk podkreśliła, że przewodnicząca zapowiadała w swoim przemówieniu, że będzie się starała jednoczyć Europę. – Kilkakrotnie nawiązała do tego, że Europa jest podzielona, użyła sformułowania o przepaści pomiędzy Wschodem a Zachodem, oraz miedzy Północą a Południem. Mam także nadzieję, że Ursula von der Leyen przystopuje z liberalno-lewicowymi pomysłami, zajmie się zwykłą, normalną urzędniczą pracą w Unii Europejskiej i być może spróbuje przywrócić stanowisku szefa Komisji Europejskiej znaczenie, które powinno mieć – mówiła gość audycji.
- Ostrożny optymizm jest na miejscu, to że ktoś deklaruje, że będzie bardziej wyrozumiały wobec Europy Wschodniej, nie oznacza, że przekuje to w realne decyzje. Na razie mamy deklarację o neutralności klimatycznej Europy, to postulat powtarzany przez Angelę Merkel, a którego agenda została zablokowana m.in. przez Polskę na szczycie w Brukseli. Jest tu jednak pewna sprzeczność interesów – zauważyła Olga Doleśniak-Harczuk.
Mateusz Morawiecki po wyborze Ursuli von der Leyen: głosy PiS były języczkiem u wagi
"To głosowanie pokazało, że głosy Prawa i Sprawiedliwości były języczkiem u wagi"- powiedział premier Mateusz Morawiecki po wyborze Ursuli von der Leyen na nową szefową Komisji Europejskiej. Premier pogratulował Ursuli von der Leyen i dodał, że wybór ten "daje nadzieję na nowe otwarcie". "Opowiadaliśmy się za kandydatem kompromisu, który będzie dawał nadzieję na pojednanie, który będzie budował mosty między państwami, a nie za tym, który dzieli i tworzy konflikty w Europie"- dodał.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Paweł Lekki.
Polskie Radio 24/PAP/IAR
---------------------
REKLAMA
Data emisji: 16.07.2019
Godzina emisji: 20.33
Polecane
REKLAMA