Jarosław Guzy: Chiny są zagrożeniem dla bezpieczeństwa świata
- Przy uzyskaniu pozycji giganta gospodarczego Chińczycy starają się też uzyskać pozycję giganta militarnego. Są po prostu zagrożeniem dla bezpieczeństwa świata, pytanie, czy większym niż Rosja - powiedział w Polskim Radiu 24 Jarosław Guzy z PAP. Gościem audycji był też Andrzej Talaga z Warsaw Enterprise Institute.
2020-05-05, 23:00
Posłuchaj
"Państwo posttotalitarne"
- Nie wiemy, jaka będzie cena zapaści gospodarczej w poszczególnych krajach, ale niektóre kraje będą musiały odzyskać swoją pozycję. USA na Zachodzie są jednak osamotnione w rywalizacji z Chinami. Ta pandemia pokazała w negatywnym świetle rolę Chin w świecie - ocenił Jarosław Guzy.
Powiązany Artykuł
"Chiny próbują indoktrynować studentów w USA". Amerykanie oskarżają władze w Pekinie
- Chińczycy bronią się, ale ilość ich grzechów poprzez ukrywanie informacji i zagrożenia sprawia, że w dużej mierze są odpowiedzialni za rozmiar tej pandemii. Pytanie do Zachodu, USA i UE, czy są w stanie przeformułować priorytety w relacjach gospodarczych z Chinami - dodał.
Jak zaznaczył, "jest duża wątpliwość, czy można w tej sprawie przeprowadzić wiarygodne śledztwo. Chińczycy są oskarżani o ukrywanie informacji. To jednak państwo posttotalitarne i są w stanie zablokować dostęp do danych, które potwierdziłyby taką hipotezę. Współczesne Chiny imponują gospodarką i wydajnością, ale to także państwo niewiarygodne i niezasługujące na zaufanie".
REKLAMA
- Okazuje się, że Chiny dziś stanowią zagrożenie. Zostały wpuszczone do Światowej Organizacji Handlu, choć ta gospodarka nie kwalifikuje Chin do zajmowania tam jakiegokolwiek stanowiska. Przy uzyskaniu pozycji giganta gospodarczego starają się też uzyskać pozycję giganta militarnego. Są po prostu zagrożeniem dla bezpieczeństwa świata, pytanie, czy większym niż Rosja - przyznał rozmówca.
"Jest o co walczyć"
- Wszystkie kraje ucierpiały na kryzysie. Zagrożony jest dobrostan społeczeństw, więc szuka się winnego i dane państwa próbują ugrać jak najwięcej. Amerykanie mają pełną rację. Dane są przez Chińczyków ukrywane - podkreślił Andrzej Talaga.
Powiązany Artykuł
Irena Lasota: na linii Waszyngton-Pekin panuje chaos
- Mike Pompeo nie mówi już o tym, że wirus został stworzony sztucznie i został świadomie wyprowadzony poza Chiny. Wówczas byłby pretekst do konfliktu zbrojnego. Tymczasem wykorzystuje się to do zysków gospodarczych - zwrócił uwagę.
REKLAMA
Jego zdaniem "Europa jest bardziej wstrzemięźliwa w swych opiniach. Zachód zaczyna jednak bronić się gospodarczo przed Chinami, a pandemia nałożyła się na napięte relacje między USA a Chinami. Dolary wędrujące do Chin wracały do Ameryki i Amerykanie chcieliby, by tak było dalej, ale tak nie będzie".
<<CZYTAJ TAKŻE>> USA: Donald Trump jest przekonany, że SARS-CoV-2 mógł powstać w laboratorium
- Chiny mają dla Europy ofertę. Nie chcą nad nią dominować, ale włączyć ją do Jedwabnego Szlaku. Polska nie podejmuje na razie tej oferty w przeciwieństwie do innych krajów. Europa na razie nie odczuwa żadnego zagrożenia militarnego ze strony Chin - podsumował.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
Goście: Jarosław Guzy (PAP), Andrzej Talaga (WEI)
Data emisji: 05.05.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 20.33
PR24/IAR/pkr
Polecane
REKLAMA