"Jestem szczęśliwy, że ta pozycja ukazała się po polsku". Gociek o książce "Godziny włoskie"

- Mamy do czynienia z uroczym przerostem formy nad treścią - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Gociek o książce Henry'ego Jamesa. Gościem audycji był Łukasz Orbitowski.   

2021-09-16, 12:15

"Jestem szczęśliwy, że ta pozycja ukazała się po polsku". Gociek o książce "Godziny włoskie"
Piotr Gociek. Foto: PR24

Jak można przeczytać na stronie wydawnictwa Próby: "Godziny włoskie" to godziny błogosławione, spędzone na odkrywaniu Włoch, ich klimatu, krajobrazów, scen rodzajowych. Tytuł książki kojarzy się również z "godzinkami" i rzeczywiście Henry James odmawia coś w rodzaju modlitwy do tego kraju. Na tom składają się szkice pisane w ciągu 40 lat.   

Powiązany Artykuł

waleczne z gór okładka 663.jpg
Agata Puścikowska o swojej książce: zależało mi, by te historie dotarły do młodych kobiet

- Henry James to przedstawiciel gatunku, który bardzo lubię - książek z podróży, które nie są zwykłymi dziennikami, tylko takimi travelogami, monologami podróżnego, trochę esejami, historyjkami o niczym, a jednocześnie są to opowieści bardzo nieśpieszne i zarazem takie wielkie listy miłosne do miejsc, do których się podróżuje. To jest efekt prawie 40 lat miłości do Włoch Henry'ego Jamesa, człowieka, który urodził się w USA, a młodość spędził w pięciu krajach naraz - przypomniał Piotr Gociek.

- Akcja wielu jego książek toczy się we Włoszech: albo w całości, albo częściowo. Kilka lat przed śmiercią, w 1909 roku, zapiski z 38 lat ułożył w książkę "Godziny włoskie". Jestem szczęśliwy, że ta pozycja ukazała się w języku polskim. Przez krytykę zachodnią jest uznawana za najcieplejszą i najlepszą z rozlicznych podróżniczych opowieści Jamesa - podkreślił prowadzący audycję. 

Posłuchaj

Piotr Gociek o książce "Godziny włoskie" ("Posłowie") 22:43
+
Dodaj do playlisty

Z kolei Łukasz Orbitowski wskazał na warsztat pisarski autora.  

REKLAMA

- Rozczarowałem się tą książką wskutek nadmiaru dobra. Jest to książka prawdziwego pisarza, który w sposób absolutnie zachwycający, mistrzowski operuje słowem. Jego specjalnością jest łączenie opisu z namysłem - zauważył.       

- Przyrównałbym ją do długiego dnia spędzonego w słońcu Toskanii, kiedy to cieszy cię poranne ciepło, kiedy w południe rozkoszujesz się słońcem, ale w toku dnia, koło godz. 16, masz już dosyć, a ok. 18 myślisz tylko o tym, aby skryć się w jakiejś gospodzie - podsumował Łukasz Orbitowski.                      

Więcej w nagraniu. 

***

REKLAMA

Audycja"Posłowie"

Prowadził: Piotr Gociek

GośćŁukasz Orbitowski

Data emisji: 15.09.2021

REKLAMA

Godz. emisji: 22.06

kmp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej