“Król tygrysów”. Historia, która mogła się wydarzyć tylko w Ameryce

Posłuchaj

15.04.2020 (Polskie Radio 24 / Nakręceni – magazyn premier filmowych)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Serial dokumentalny "Król tygrysów" opowiada o podziemnym świecie hodowców dzikich kotów w USA.

Zdaniem Piotra Goćka historia przedstawiona w serialu mogła się wydarzyć tylko w USA. - W miejscu, w którym wielkie umiłowanie wolności obywatelskich, ale też to, że obywatele mogą tak naprawdę w zaciszu swojego ogródka czy biznesu rozbić co chcą, co zbija się z gigantycznymi ambicjami i poczuciem, że wszystko do nich należy - zauważył.

- Bohaterowie to specyficzna grupa, byłoby to wszystko bardzo śmieszne, gdyby nie było tragiczne. Ci ludzie skupiają wokół siebie młodych zagubionych ludzi i dają im sens życia, za psie pieniądze pracują dla tych dziwacznych osobników, uwiedzeni ideologią, że robią coś ważnego. Ale o zwierzęta najmniej tu chodzi - stwierdził.

"Świat, którego istnienie nawet sobie nie wyobrażamy"

Łukasz Adamski dodał, że postacie tego środowiska są bardzo toksyczne, trwa między nimi nieustanna walka prowadząca do upadku niemal wszystkich. - Prawie wszyscy coś tracą, pojawia się FBI, PETA, gangsterzy, kubańscy przemytnicy narkotyków. Gdyby ktoś nakręcił fabułę o tym, pomyślałbym, że to przesada, za dużo wrzucił rzeczy do tej produkcji, to się nie może zdarzyć. Ale w Ameryce może - dodał.

W audycji także dyskusja o filmie science fiction Richarda Stanleya "Kolor z przestworzy" oraz kontynuacji przeboju dla najmłodszych "Kraina lodu 2" w reżyserii Jennifer Lee i Chrisa Bucka.

Zapraszamy do wysłuchania zapisu audycji.

***

Audycja: Nakręceni - magazyn premier filmowych

Prowadzą: Piotr Gociek i Łukasz Adamski

Data emisji: 16.04.2020

Godzina emisji: 22.06